Najpierw kompletnie pijany kierowca z pijaną pasażerką wjechali pod prąd na złą jezdnię, a chwilę później inny, trzeźwy już kierowca, zapatrzył się na całą sytuację i spowodował wypadek.
W piątek, około godz. 18 kierowca przejeżdżającego autobusu zauważył, że mężczyzna prowadzący opla wjechał pod prąd z Krzyckiej w Powstańców Śląskich. Chciał jechać w stronę centrum, ale skręcił za szybko i znalazł się na jezdni wyjazdowej - prowadzącej w stronę al. Karkonoskiej. Zawiadomił policję.
Mundurowi szybko pojawili się na miejscu i po badaniu alkomatem już wiedzieli, co było przyczyną takiego zachowania kierowcy opla. W wydychanym powietrzu miał aż trzy promile alkoholu. Pijana była także pasażerką, którą wiózł.
Gdy policjanci wykonywali swoje czynności, od strony centrum miasta nadjechało cinquecento. Jego kierowca tak zapatrzył się na całą sytuację, że nie zdążył wyhamować i wjechał w tył citroena. Na szczęście obyło się bez poważniejszych obrażeń osób biorących udział w tym wypadku.
Opel, którym jechał pijany kierowca został odholowany, a mężczyzna musi się teraz liczyć z poważnymi konsekwencjami. Z prawem jazdy może się już pożegnać.
- Wrocław. Mnóstwo zmian dla pasażerów MPK (NOWE TRASY, OBJAZDY)
- Oto, jakie pojazdy można było zobaczyć na A4 w czasach Polski Ludowej (ZDJĘCIA)
- Oto najnowsza porcja memów o koronawirusie. Zobacz! (14.04.2020)
- Wrocław. Zobacz, jak wyglądała ulica Grabiszyńska w latach 70. XX wieku (UNIKATOWE ZDJĘCIA)
- Szkoła z TVP już doczekała się memów w internecie. Zobaczcie!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?