Wrocław: Dworzec Główny otwarty tylko do 15 marca

PKP wreszcie ogłosiły datę zamknięcia wrocławskiego Dworca Głównego. To poniedziałek, 15 marca. - We wtorek podpiszemy umowę z firmą Budimex, która wygrała przetarg na remont dworca - zapowiada Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA w Warszawie.

Kolejarze zdecydowali, że nie przedłużą już umów handlowcom z dworca. Zostały im tylko dwa tygodnie na zwinięcie interesu. Już wczoraj zaczął się pakować KFC, w ciągu tygodnia swoją restaurację będzie musiał zamknąć także Mc Donald's.

- Nie mogą tego zrobić jednocześnie, bo samochody tych firm zablokowałyby wejście i parkingi przed Dworcem - mówi Teresa Kalisz, zastępca dyrektora wrocławskiego oddziału Dworce Kolejowe.

Jednocześnie 15 marca ma zostać przekazany do użytku pasażerom dworzec tymczasowy przy ul. Suchej - w budynku, który do tej pory służył do przechowywania paczek i przesyłek wysyłanych pociągami. Koło niego stanie też galeria kontenerowa, w której swoje nowe miejsca pracy znajdą handlowcy.
- Galerię właśnie zaczynamy przygotowywać - mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami we Wrocławiu. 42 kontenery (w tym 5 sanitarnych i 32 usługowe) mają zacząć działać także w połowie marca.

Choć termin zamknięcia Dworca jest już pewny, nie wiadomo do końca, kiedy pojawią się tam robotnicy.

- Decyzję w tej sprawie podejmie inżynier kontraktu, którego wyłoniły PKP - przyznaje Krzysztof Kozioł, rzecznik firmy Budimex, która będzie odpowiadała za prace.

Te szczegóły zostaną ustalone być może już dzisiaj. Wczoraj, przed podpisaniem umowy, nikt nie chciał jeszcze zdradzić dokładnego harmonogramu wszystkich prac.

Budimex był jedyną firmą, która wystartowała w przetargu na remont dworca. Oszacowała wykonanie wszystkich prac na 320 mln zł, czyli o 100 mln zł drożej niż przewidywały PKP.

Za dwa lata, po remoncie, Główny ma być jak nowy. Od strony ul. Suchej zostanie dobudowany dworzec nocny, w holu głównym i na piętrze atrakcją będą galerie handlowe, a kierowcy samochody zaparkują pod ziemią.