Wczoraj bankowcy pokazywali przyszłym wrocławskim biznesmenom, jak korzystać z bankomatu. Były to zajęcia pokazowe w ramach akcji "Przedsiębiorczy Przedszkolak". Na potrzeby tego spotkania zbudowano specjalny bankomat. Dostosowano go do wzrostu dzieci. Tak jak prawdziwy, ma miejsce na kartę, ekran, klawiaturę i - co najważniejsze - szczelinę, z której wysuwają się pieniądze. O tym, ile gotówki się pojawi, decydują dorośli obsługujący urządzenie. Z boku jest otwór, w który wkłada się pieniądze.
Wszystko jest takie, jak w prawdziwym bankomacie - żeby wypłacić pieniądze, trzeba mieć kartę. Wygląda ona tak samo, jak ta plastikowa. Zamiast nazwiska jest napis: "Przedsiębiorczy Przedszkolak". Całość zrobiono z grubego i twardego kawałka papieru. Z tyłu jest biały pasek - miejsce na podpis użytkownika. Zresztą złożenie go okazało się nie lada wyzwaniem dla dzieciaków. Pięcioletni Bartek Gac po prostu napisał literkę "b".
Rodzice byli wniebowzięci takim pomysłem, który ułatwia uczenie dzieci. - To dobry sposób na uporządkowanie wiedzy, jaką dzieci mają z obserwacji nas, dorosłych - podkreślała Magdalena Grojewska-Gac, mama Bartka. - Dzieciom łatwiej będzie zrozumieć, że bankomat to nie jest studnia bez dna, jeśli zobaczą, jak to funkcjonuje - tłumaczyła.
W ramach projektu dzieci nie tylko poznają wartość pieniądza czy dowiadują się, jak można zapłacić za zakupy, ale też w styczniu nauczą oszczędzać - To właśnie wtedy zazwyczaj zaciągamy pasa i staramy się wydawać mniej pieniędzy - mówił Adam Wąsiewicz, dyrektor regionu dolnośląskiego w Nordea Bank. Inicjatorami akcji są właśnie ten bank i wrocławski urząd miejski.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
