MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Użyj wyobraźni, zwolnij!

Maciej Kisiel
Maciej Kisiel
"Masz szybką furę, możesz trafić małolatę!", "Prawo jazdy to nie licencja na zabijanie" - takimi hasłami policja promuje walkę z brawurą i brakiem odpowiedzialności na drodze.

Akcja "Użyj wyobraźni!" to kampania prowadzona na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Pierwszy jej etap rozpoczął się w kwietniu 2009 roku i był skierowany przede wszystkim do motocyklistów. Następny, startujący 4 sierpnia dotyczy młodych, niedoświadczonych kierowców. Kolejny etap akcji zostanie skierowany do pieszych.

Policja skorzystała z pomysłów internautów, których projekty zostały włączone do programu. Policjanci chcą edukować kierowców, uświadamiając im, że "prawo jazdy to nie licencja na zabijanie".

Częścią akcji są sugestywne bilboardy umieszczane przy drogach, a także materiały filmowe zamieszczane na stronie

uzyjwyobrazni.pl.

Niestandardowe, niekiedy kontrowersyjne rozwiązania, mają za zadanie sprowokować dyskusję o problemie. Istotnym elementem kampanii są plakaty rozwieszane w miejscach uczęszczanych przez młodych, takich jak puby, dyskoteki i szkoły jazdy.

Drugi etap akcji ma na celu walkę z brawurą i brakiem odpowiedzialności, które niestety dominują wśród młodych kierowców (w wieku od 18 do 29 lat).

Jak podaje Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, w 2008 roku, ludzie zaliczani do tej grupy spowodowali około 15 tysięcy wypadków. Poniosło w nich śmierć 1600 osób, a rannych zostało 21 tysięcy. Z najnowszych statystyk wynika, że na polskich drogach w wypadkach spowodowanych przez młodych kierowców giną codziennie trzy osoby, a kolejnych dziesięć zostaje rannych.

- Najczęściej do wypadków powodowanych przez młodych kierowców dochodzi latem - mówi Wojciech Wybraniec z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Nasze akcje będą sprzężone z programem "Użyj wyobraźni!". Główny nacisk położymy na walkę z nietrzeźwymi kierowcami. To właśnie młodzi ludzie, wracający samochodami z imprez, są sprawcami wielu tragedii na drogach - dodaje.

Częścią akcji są sugestywne i wymowne bilbordy



Co o samej akcji myślą wrocławianie?

- Kilka lat temu pracowałam w Szkocji. Już wtedy spotkałam się ze spotami uświadamiającymi konsekwencje prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu - mówi Julia Terlecka, studentka Uniwersytetu Wrocławskiego. - Takie wstrząsające reklamy społeczne wpływają skutecznie na wyobraźnię i bardzo dobrze, że w Polsce również się pojawiły. Może ktoś zastanowi się dwa razy, zanim wsiądzie za kierownicę po kilku piwach.

Pani Krystyna Janicka, która mieszka przy ulicy Grabiszyńskiej również popiera takie działania, gdyż niejednokrotnie była świadkiem "popisów" młodych piratów drogowych.

- Przesiąkają amerykańskimi filmami, a później ścigają się od skrzyżowania do skrzyżowania. Jeżdżą na jednym kole. Kaskaderzy od siedmiu boleści - oburza się pani Krystyna. - Może, gdy przyjrzą się ofiarom wypadków, to zmądrzeją - dodaje.


Czytaj też:
od 7 lat

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto