Kampania społeczna Toalety2012.pl miała na celu zwrócenie uwagi na stan miejsc niezwykle ważnych dla miasta. Punktów gastronomicznych we Wrocławiu jest mnóstwo, a ogólnodostępnych toalet o wiele mniej. Wolontariusze oceniali oznakowanie, czystość, wyposażenie oraz dawali punkty za ogólne wrażenie i bonusy za bezdotykowe krany czy spłuczki, udogodnienia dla niepełnosprawnych czy przewijaki dla dzieci.
Na pl. Solnym
- Podczas naszych patroli odwiedzani byli mocno zdziwieni, czasem myśleli, że to Sanepid. Nie było żadnych negatywnych zachowań, wszyscy nas wpuszczali - mówi Dariusz Małysz, koordynator akcji we Wrocławiu. - W stolicy Dolnego Śląska dwie pary wolontariuszy przez pięć dni odwiedziły 40 toalet. Sprawdzali przede wszystkim, czy jest ciepła woda, mydło, papier toaletowy... - dodaje.
Do zdobycia było sto punktów. Od 65 oczek toaletę oznaczano naklejką "Czysta toaleta". Średnia krajowa z dwustu ocenionych lokalizacji wyniosła 65,9 punktów, a najlepszy był Kraków ze średnią aż 71,8. Wrocław znalazł się na ostatnim miejscu ze średnią 61,8. Szczególnie dużo punktów stracił przez brzydki zapach, poza tym w aż 8 proc. szaletów było brudno, a w co czwartej toalecie odnotowano również zaniedbane wnętrze.
Dla odmiany aż 89 proc. toalet miało papier, dozownik mydła był w 85 proc. przypadków, a ciepłej wody nie brakowało tylko w 8 proc. toalet. Niestety zaledwie 34 proc. z nich było przystosowanych dla niepełnosprawnych.
WC-patrole: jest nieźle
- Nie chodziło nam o jakościowe oceny, ale o naświetlenie ważnego problemu. Akcja miała charakter bardziej edukacyjny, ponieważ chcieliśmy, by oceny trafiły do osób zarządzających tymi miejscami. W ten sposób czystość toalet może się poprawić - wyjaśnia Arkadiusz Choczaj z CWS-boco Polska, organizatora kampanii.
Podkreśla, że na Euro 2012 przygotowywane są stadiony, drogi czy hotele, a toaletami nikt się nie zajmuje i ciężko znaleźć kogoś, kto byłby za ten temat odpowiedzialny.
- Wyniki zebrane przez nasze patrole czystości są zadowalające, bo prawie 3/4 toalet spełnia podstawowe wymagania - dodaje.
Sympatycznie w podziemiach pl. Solnego
Dobrze wypadł szalet miejski ukryty pod pl. Solnym.
- Mało ludzi teraz przychodzi. Kiedyś było więcej. Ludzie nie mają uwag co do naszych toalet, sporadycznie się komuś coś nie podoba - mówi Czesława Benc, pracująca w toalecie miejskiej Solnym. - Różne przypadki tu mieliśmy. W któregoś Sylwestra pewien pijany Niemiec zasnął w kabinie. Nie można go było dobudzić, przyjechała policja i go wynieśli, bo on nie chciał wyjść bez płacenia, a nie miał przy sobie ani grosza - wspomina pani Czesława.
W toalecie znajduje się lustro, podobne jak na niektórych skrzyżowaniach. Dzięki niemu widać, czy klient nie niszczy umywalki lub kranu, co się w przeszłości zdarzało.
- Sympatyczna toaleta. Pani zawsze uśmiechnięta, a w środku czysto i przyjemnie. Jest wszystko, co w takim miejscu powinno się znajdować - uważa Tomasz Pełka, klient szaletu.
Pisuar na fotokomórkę za 30 gr
Również toaleta miejska na pl. Powstańców Wielkopolskich otrzymała znaczek czystości.
- W środku jest ładnie i nowocześnie, pisuary na fotokomórkę. Nieźle pachnie i jest czysto. Poza tym te 30 gr to niewiele za takie warunki - ocenia Rafał Okraszewski.
To gdzie to WC na Euro 2012?
Nie wszyscy korzystają z miejskich szaletów.
- Ja tam nie chodzę. Jak potrzebuję, to zawsze sobie poradzę, zaraz obok jest park. Idziesz pan w krzaki i nikt nic nie powie. A co będę płacił za sikanie, mi tam "Francja elegancja" niepotrzebna - uważa pan Roman, mieszkaniec Nadodrza.
Studenci radzą sobie na swój sposób.
- We Wrocławiu niewiele jest takich toalet, a w restauracjach wiadomo, trzeba coś kupić. Jak człowieka przyszpili, to i fortunę zapłaci za kawałek sedesu. Najlepiej wskoczyć do jakiegoś urzędu czy biblioteki, a na Rynku zostaje McDonald - wyjaśnia Szymon Kłak, student Uniwersytetu wrocławskiego.
Czytaj również:
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?