Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr Lalek: Burza przyjazna

Małgorzata Matuszewska
Teatr Lalek/A. Cerelczak
Teatr Lalek podjął się karkołomnego zadania: pokazania widzom w wieku tylko 6+ spektaklu na motywach szekspirowskiej „Burzy”.

Teatr Lalek przedstawił „Burzę”, w oryginale to sztuka tajemnicza, nie do końca zrozumiała nawet dla dorosłych. Elżbieta Chowaniec, autorka adaptacji i dramaturżka oraz Marek Zákostelecký – reżyser, wyciągnęli ze skomplikowanej intrygi kilka wątków, tych najprostszych i najbardziej zrozumiałych. Akcję opowieści o Prosperze i jego córce Mirandzie, wygnanych z Mediolanu, przenieśli z wyspy w kosmos, na planetę The Globe (tak nazywał się londyński teatr, w którym Szekspir wystawiał swoje sztuki). Żeby było śmieszniej, dodali (naprawdę!) postać. Ewa (Grzegorz Borowski) jest robotem, a jej obecność tłumaczy się tym, że w każdej opowieści kosmicznej robot być musi. Ewa zresztą bardzo się przydaje , bo czasem naprawia, co trzeba, wzywana przez Prospera.
Ale cała opowieść zaczyna się zabawnym komunikatem pogodowym, adresowanym do wszystkich pięciorga mieszkańców planety. Na The Globe rozbija się statek kosmiczny, to nim podróżują Antonio (Konrad Kujawski), Alonso (Marek Koziarczyk) wraz z synem Ferdynandem (Radosław Kasiukiewicz). Spektakl trwa godzinkę, więc trudno się dziwić, że Ferdynandowi zakochanie w uroczej Mirandzie (Anna Makowska-Kowalczyk) zajęło dosłownie ułamek sekundy. Ich miłość jest skutkiem intrygi Prospera (Igor Kujawski). Prospero zarządza Kalibanem (Sławomir Przepiórka), niezbyt przerażającym tubylcem na planecie. I robi wszystko, by Arielowi (Grzegorz Mazoń) dać upragnioną wolność. Przed premierą twórcy zapowiadali, że to ma być opowieść o przebaczeniu, co wydaje się zbyt wielką kłodą, rzucaną pod nogi małym widzom. Ale rzeczywiście Prospero wybaczył bratu jego złe postępowanie i wszyscy poznali wolność. Nie wiem, ile z tego zrozumiały dzieci, ja się bawiłam. Nie zawiódł Grzegorz Mazoń jako Ariel przypominający Batmana (na czerwonym ubraniu nosi literę „A”), pociąga za sznurki, kręci korbą i macha ogonem. Ariel jest zresztą dwuosobową postacią, bo drugiego gra Grzegorz Borowski. Radosław Kasiukiewicz przekłada kłody drewna z ogromnym zapałem. Urocza Miranda nie pamięta czasów sprzed planety, a Prospero jest wręcz zadziwiająco dobroduszny. Kto ciekawy niepokojów i tajemnic „Burzy”, niech sięgnie po sztukę Szekspira.
Wrocławski Teatr Lalek, „Burza” na motywach „Burzy”Williama Szekspira. Pomysł adaptacji: Elżbieta Chowaniec, Marek Zákostelecký, reżyseria i scenografia: Marek Zákostelecký, muzyka: Vratislav Šrámek, choreografia: Aneta Jankowska, projekcje multimedialne: Alicja Pietrucka. Występują: Anna Makowska-Kowalczyk, Grzegorz Borowski, Radosław Kasiukiewicz, Marek Koziarczyk, Igor Kujawski (gościnnie), Konrad Kujawski, Grzegorz Mazoń, Sławomir Przepiórka. Premiera 30 września 2017.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto