Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studenci będą kontrolować pasażerów MPK

Maciej Kisiel
Maciej Kisiel
Jak pozbyć się jeżdżących na gapę studentów? Najlepiej zrobić z nich kontrolerów. Do takich wniosków doszło MPK, które zamieściło ogłoszenie o naborze do pracy na to właśnie stanowisko.

"Jesteś studentem? Chcesz zarobić nawet do 1500 zł miesięcznie? Zostań kontrolerem biletów w MPK" - takie ogłoszenie pojawiło się w Internecie. "Pracując u nas, dalej będziesz cieszył się wolnością, a dodatkowa gotówka sama wpadnie do portfela".

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji zachęca studentów do współpracy, kusząc ich wysokimi zarobkami i elastycznymi godzinami pracy, którą można wykonywać przed lub po zajęciach na uczelni, a także w nocy.

- Na zatrudnianie studentów przedsiębiorstwo zdecydowało się z dwóch powodów - mówi Janusz Krzeszowski, specjalistą ds. informacji MPK. - Po pierwsze: to właśnie wśród młodych ludzi najwięcej jest osób niekasujących bilety. W związku z tym liczymy na lepsze dotarcie do niektórych gapowiczów. Drugi powód wynika z faktu, że studenci to osoby wykształcone, znające języki obce i cieszące się dobrą opinią. Posiadając takich pracowników MPK może spodziewać się poprawy swojego wizerunku - tłumaczy.

Nad poprawą opinii przedsiębiorstwo pracuje już od dłuższego czasu. Docelowo kontroler MPK ma kojarzyć się z konduktorem w pociągu, a nie jak do tej pory ze złośliwym "kanarem". Pierwszym krokiem w tym kierunku było wyposażenie w eleganckie mundury etatowych kontrolerów, których aktualnie jest we Wrocławiu 30.

MPK zachęca studentów do współpracy


- Obecnie dysponujemy około setką kontrolerów, ale ta liczba zostanie zwiększona o kolejnych kilkudziesięciu rekrutowanych spośród studentów - kontynuuje Krzeszowski. - Teoretycznie ich ilość może być nieograniczona, gdyż będą zatrudnieni na umowę-zlecenie, która zakłada prowizję od zapłaconego mandatu. Na każdym gapowiczu będą mogli zarobić nawet 20 złotych - tłumaczy.

Od poniedziałku, 7 grudnia, do siedziby wrocławskiego MPK spłynęło już około 40 aplikacji. Idealny kandydat, oprócz kultury osobistej, musi odznaczać się również zdecydowaniem i umiejętnością zachowania się w stresujących warunkach.

- Może warto spróbować - twierdzi Karol Derewiecki, student czwartego roku polonistyki. - To niezły sposób, żeby dorobić kilka groszy i poznać w końcu niektóre zakątki miasta, zwłaszcza te odległe - dodaje ze śmiechem.

Nina Wesołowska, studentka filologii polskiej jest nieco bardziej sceptyczna.
- Mimo że ciągle jeszcze wiele osób jeździ bez biletu, to jednak niektórym pasażerom trudno będzie wypisać mandat - obawia się. - Kiedyś byłam świadkiem awantury między kontrolerem, a nietrzeźwym gapowiczem. Bez wątpienia dziewczynom będzie trudno. Przynajmniej w niektórych sytuacjach.


Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto