18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzina Brueghlów – Wrocław osiągnął sukces

Małgorzata Matuszewska
Rodzina Brueghlów w Pałacu Królewskim cieszy się wielkim zainteresowaniem
Rodzina Brueghlów w Pałacu Królewskim cieszy się wielkim zainteresowaniem Rodzina Brueghlów/Tomasz Hołod
Rodzina Brueghlów. Arcydzieła malarstwa flamandzkiego – kończąca się dziś (w poniedziałek, 30 września) w Pałacu Królewskim ekspozycja okazała się strzałem w dziesiątkę. Rodzina Brueghlów nie będzie jedyną wielką wystawą, którą w najbliższym czasie obejrzymy we Wrocławiu.

Rodzina Brueghlów. Arcydzieła malarstwa flamandzkiego to ekspozycja ciesząca się powodzeniem.
Do popołudnia ekspozycję zwiedziło 75 tys. osób (w tym 100 grup i 400 grup szkolnych). Sprzedano 2,5 tys. katalogów (po 70 zł w miękkiej oprawie i 120 zł w twardej oprawie). Na organizację wystawy miasto wyłożyło 2 mln zł.
Dla porównania: wystawę "Od Cranacha do Picassa. Kolekcja Santander" w Muzeum Narodowym pokazywano od 12 marca do 6 czerwca, obejrzało ją 84 tysiące 400 zwiedzających.

Rodzina Brueghlów – promocja Europejskiej Stolicy Kultury

Rodzina Brueghlów pewnie nawet nie przypuszczała, że po wiekach od powstania ich niezwykłych malowideł, przyczyni się do promocji wielokulturowego miasta w środkowej Europie.
– Wielkie wystawy najlepiej promują miasta – twierdzi Mirosław Jasiński, dyrektor Galerii Miejskiej, organizującej prezentację w Muzeum Miejskim – Pałacu Królewskim. – Taka ekspozycja to najbardziej efektywna promocja Europejskiej Stolicy Kultury. Pierwszy raz w historii polskie miasto trafiło do głównych wydań wiadomości telewizyjnych za granicą przy okazji kulturalnego wydarzenia – dodaje.
Galeria Miejska miała tylko sześć tygodni na kampanię promocyjną, wystawa trwała 70 dni, od 23 lipca.
Rodzina Brueghlów świetnie odnalazła się w Pałacu Królewskim, nie tylko dlatego, że Pałac był kiedyś domem mieszkalnym, a do takich wnętrz malowała rodzina Brueghlów. – Mój zespół sprawił się niebywale, od pracowników dozoru po pracowników edukacyjnych, prowadzających zwiedzających. Panie w większości są przeziębione, w salach musiało był 18 st., to temperatura odpowiednia dla obrazów – dziękuje zespołowi. W Starym Ratuszu, nie do końca do tego przystosowanym pokazywane były inne wielkie ekspozycje, jak grafiki Rembrandta, prace Andy'ego Warhola.

Rodzina Brueghlów – to dopiero początek

– Będziemy kontynuować cykl wielkich wystaw – zapowiada Jarosław Broda, dyrektor miejskiego Wydziału Kultury. W Muzeum Architektury wkrótce zobaczymy dzieła Pabla Picassa, Salvadora Dalego, Francisca Goi, być może Francisa Bacona na wystawie „Tauromachia” (z hiszpańskiego walka byków). W styczniu 2015 roku specjalnie dla Wrocławia zostanie przygotowana ekspozycja „Modigliani i jego polscy przyjaciele”, która z Wrocławia pojedzie do innych europejskich miast.
W sobotę i niedzielę Pałac odwiedziło po 2,5 tys. osób. Było tłoczno, choć nie tak, jak w zeszłym roku w Rzymie, gdzie do sal wystawowych na Kwirynale znajoma wrocławianka stała dwa dni w kolejce do kasy.

ZOBACZ
RODZINA BRUEGHLÓW – JAKA TO WYSTAWA

CZYTAJ
RODZINA BRUEGHLÓW – KTO JEST W NICH ZAKOCHANY?

CZYTAJ
RODZINA BRUEGHLÓW – PO ILE TE OBRAZY

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto