(WARSZAWA/WROCŁAW) Od początku tygodnia media donoszą o przyszłorocznych zwolnieniach pracowników w Telekomunikacji Polskiej. Przedstawiciele firmy zaprzeczają tym doniesieniom.
Według nieoficjalnych doniesień, w przyszłym roku pracę w TP SA miałoby stracić około 20 proc. pracowników. Związane jest to z restrukturyzacją firmy.
Jednak rzecznicy firmy nie potwierdzają tych doniesień.
- Nie wiem, skąd takie informacje, na pewno nie od nas - mówi Michał Potocki, rzecznik prasowy TP SA w Warszawie. - Nie planujemy żadnych grupowych zwolnień, a jedynie restrukturyzację, która była planowana od dawna. Chcemy wydzielić z telekomunikacji działy, których praca nie jest bezpośrednio związana z podstawową działalnością Telekomunikacji Polskiej SA.
W dalszej części rozmowy rzecznik przyznał jednak, że do zwolnień dojdzie. Michał Potocki powiedział, że część pracowników obejmie program odejść dobrowolnych z odprawami, natomiast z częścią zatrudnionych TP SA rozwiąże umowy o pracę. Rzecznik nie był w stanie określić, ilu pracowników straci pracę. Nie wiedział też, w jakim stopniu zwolnienia będą dotyczyć zatrudnionych we Wrocławiu czy na Dolnym Śląsku.
- Na temat ewentualnych zwolnień we wrocławskim oddziale TP SA nie mogę się wypowiadać - dodał wrocławski rzecznik, Tomasz Kapłon. - O restrukturyzacji firmy decyduje Warszawa.
Papszun ponownie trenerem Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
