Do niedawna w pięciu miejscach, takich jak bary, restauracje czy kawiarnie, klienci mogli napić się piwa. Od kilkunastu dni już nie. W lutym zmieniła się bowiem firma dzierżawiąca powierzchnie pod lokale gastronomiczne. Nowy dzierżawca zwrócił się tydzień temu do radnych osiedlowych o wydanie opinii w sprawie sprzedaży piwa w kawiarni i barze. Radni się na to nie zgadzają .
- Już na początku, czyli dwa lata temu, gdy ruszał park wodny, wyraziliśmy obawy, czy na terenie obiektu sportowo-re-kreacyjnego, gdzie przychodzą rodziny z dziećmi i nastolat-ki, powinien być alkohol. Ale nasza opinia nic nie dała i urzędnicy wydali zgodę. Teraz też wyraziliśmy swój sprzeciw - przyznaje Maciej Borowski, przewodniczący zarządu osiedla Huby.
Zdaniem radnych trudno sobie wyobrazić połączenie picia alkoholu i bezpiecznego korzystania z basenów. Może to doprowadzić do trudnych sytuacji. - Nie mówiąc już o tym, że w takich miejscach jak aquapark powinno się promować zdrowie i sportowe zachowania - uważają radni osiedlowi.
Swoje opinie w tej sprawie muszą też wyrazić straż miejska i miejska komisja ds. rozwiązywania problemów alkoholowych. Dopiero wtedy urzędnicy wydadzą decyzję.
- W tej chwili czekamy na opinie tej komisji - mówi Paweł Czuma, dyrektor biura prasowego we wrocławskim Urzędzie Miejskim. - Nowy dzierżawca wystąpił o zgodę na sprzedaż alkoholi w pełnym zakresie, ale z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością mogę powiedzieć, że nie dostaną zgody na inne alkohole niż piwo. Zakazuje tego uchwała rady miejskiej z 2003 roku - tłumaczy. Jak mówi, nie widzi nic złego w możliwości kupna i wypicia małego piwa na terenie parku wodnego.
Mariusz Prasał, rzecznik prasowy aquaparku, zapewnia, że niezależnie od decyzji urzędników nie ma mowy, by osoby pijane przebywały na terenie obiektu i by inni klienci się na nie natykali. - Nasi ratownicy są wyposażeni w alkomaty. Mają prawo do badania i wyproszenia nietrzeźwych klientów. Robią to bardzo dyskretnie - podkreśla. Według niego pozwolenie na sprzedaż piwa to swego rodzaju eksperyment. - I okazja, by spróbować, czy potrafimy w takim miejscu zachować umiar. Musimy myśleć po europejsku i uczyć się kultury picia alkoholu - uważa Mariusz Prasał.
Pijanych na basen nie wpuszczą
Z Bartłomiejem Andrusiewiczem, prezesem aquaparku, rozmawia Eliza Głowicka
Czy alkohol będzie sprzedawany ponownie w aquaparku?
W tej chwili trudno nam mówić, jak będzie, bo decyzja w tej sprawie nie zależy od nas, ale od urzędników miejskich, którzy przyznają koncesje. Ale chciałbym zauważyć, że w tego typu obiektach na świecie sprzedaż alkoholu jest normą. W naszym przypadku może to być piwo.
Radni osiedla Huby uważają, że piwo nie powinno być dostępne w miejscu, które ma promować zdrowie.
Rozumiem obawy radnych, ale staramy się podchodzić do tego problemu ostrożnie. Zasada podstawowa: dostęp do piwa w aquaparku będą mieć tylko dorośli. Mamy specjalnie wydzieloną strefę, do której wstęp mają wyłącznie osoby pełnoletnie. I na przykład tam nasi dorośli klienci mogliby wypić małe, zimne piwo.
Czy były sytuację, w których musieliście interweniować wobec osób "pod wpływem"?
Przyjmując średnio ponad trzy tysiące osób dziennie, mamy do czynienia także z nietrzeźwymi. Te osoby przychodzą już do nas "pod wpływem". Dbając o bezpieczeństwo klientów, pracownicy aquaparku mają prawo odmówić sprzedaży biletu takim ludziom. I to się zdarza.
Nasi ratownicy i ochrona są na to wyczuleni. Na terenie aquaparku nie spotkają Państwo osób pijanych ani teraz, ani w przyszłości.
Czy na terenie kąpielisk i basenów powinien być sprzedawany jakikolwiek alkohol? - podyskutuj na naszej stronie
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?