Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strefa Czystego Transportu we Wrocławiu. Ma eliminować najbardziej trujące samochody z centrum miasta

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Radni z Przedmieścia Oławskiego chcą utworzenia Strefa Czystego Transportu
Radni z Przedmieścia Oławskiego chcą utworzenia Strefa Czystego Transportu pawel stauffer
Radni osiedlowi Przedmieścia Oławskiego przyjęli uchwałę o stworzeniu Strefy Czystego Transportu we Wrocławiu. Złożyli już wniosek do prezydenta miasta Jacka Sutryka. Chodzi o najbardziej trujące samochody.

Radni z Przedmieścia Oławskiego chcą utworzenia Strefa Czystego Transportu.

- Wyraziliśmy naszą chęć rozpoczęcia działań przez prezydenta Wrocławia w kierunku utworzenia Strefa Czystego Transportu. Zmniejszenie liczby najstarszych samochodów zdecydowanie poprawi jakość powietrza, którym oddychamy - uważa Grzegorz Ludwig, radny osiedlowy Przedmieścia Oławskiego.

Przyjęcie uchwały osiedlowej de facto nic nie zmienia, ale to jasny sygnał do urzędu miasta. Radni złożyli wniosek do prezydenta Sutryka o rozpoczęcie prac nad strefą. Czekają na odpowiedź magistratu. Utworzeniem takiej strefy i określeniem jej warunków miałyby się zająć miejskie departamenty, a jej oficjalnym wprowadzeniem rada miejska.

- Oczywiście należałoby przeprowadzić też konsultacje społeczne w tej sprawie. My proponujemy, by ta strefa obejmowała obszar ograniczony śródmiejską obwodnicą Wrocławia – tą istniejącą i fragmentem projektowanym. Można pomyśleć o jeszcze jednej strefie, z wyższymi normami – już w ścisłym Starym Mieście – proponuje G. Ludwig.

Normy wjazdu do strefy ustalone byłyby według standardów emisji spalin Euro.

- Może dobrym pomysłem będzie oznaczanie samochodów plakietkami-naklejkami jak w Niemczech. One określają, jaką normę spalin spełnia pojazd poprzez jasną kolorystykę: czerwone, żółte, zielone itd. Wtedy wiadomo, czy samochód może wjechać do strefy czy nie - opisuje mieszkaniec Wrocławia.

Jego zdaniem najszybciej z ruchu w mieście trzeba wykluczyć relatywnie stare samochody, które nie spełniają najniższych norm, produkowane np. przed 2005 rokiem.

- Oczywiście urzędnicy powinni zbadać, ile takich samochodów porusza się po mieście, bo jeżeli okaże się, że to bardzo mały odsetek, to trzeba zwiększyć normę – dodaje p. Grzegorz. Postuluje też okres przejściowy dla mieszkańców strefy na zmianę samochodów np. o długości 3 do 5 lat.

- Osoby, które nie są mieszkańcami, jeżeli nie spełniają normy, powinni płacić za wjazd – uważa wrocławianin.

Jak to kontrolować? Przez patrole służb, ale także monitoring miejski choćby na głównych trasach wjazdu w stronę centrum.

Zdaniem mieszkańców Przedmieścia Oławskiej dla oczyszczania powietrza we Wrocławiu sama wymiana pieców nie wystarczy. Urząd Miasta Wrocławia wie już o uchwale radnych osiedlowych i podobno przygląda się sprawie.

Bardziej zaawansowany w tym względzie jest Kraków. Tam chcą wprowadzić podobną strefę od marca przyszłego roku. Trwają konsultacje społeczne.

- Co ciekawe, w krakowskim projekcie znajduje się zachęta dla mieszkańców: kto wyrejestruje samochód, który nie spełnia norm, dostanie dwuletni bilet na komunikację miejską lub bon na zakup roweru elektrycznego - podsumowuje Grzegorz Ludwig.
ZOBACZ TAKŻE:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strefa Czystego Transportu we Wrocławiu. Ma eliminować najbardziej trujące samochody z centrum miasta - Gazeta Wrocławska

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto