Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeżyły obóz pracy w Austrii [wideo]

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Kiedy przywieźli je na miejsce, jeden z kierowników rzucił: "Świeży towar przyjechał". Potem zakwaterowano je w... stajni. Do pracy w Austrii wysłała je wrocławska firma.

- Pośrednik wpuścił nas w maliny - żalą się kobiety. Firma, która wysłała je do Austrii, broni się: one wiedziały o bardzo skromnych warunkach.

Bożena z Chełmna z usług wrocławskiej firmy Eurokontakt, która ma oddział w Grudziądzu, korzystała kilka razy. W 2006 roku w Niemczech zbierała pieczarki.
- Było w porządku - mówi. - O wiele gorzej sytuacja wyglądała w Belgii. Tam panowała przemoc, udało się nam uciec dzięki policji.

Belgia miała być ostatnim zagranicznym przystankiem na mapie zarobkowych podróży pani Bożeny. A jednak dała się skusić na jeszcze jedną. Jak przekonuje, pośrednik zapewniał ją, że w "Austrii jest super". Uwierzyła. Wpłaciła 550 złotych i 5 września tego roku razem z 13 innymi osobami pojechała do pracy przy zbiorze jabłek. Kierowca, który z Grudziądza pracowników zawiózł na plantację, na pożegnanie miał powiedzieć: "Współczuję wam".

Zakwaterowanie w stajni

- Miał czego, bo zakwaterowano nas w stajni, w której kiedyś trzymano konie. Co prawda została ona wyremontowana, ale i tak panowały w niej niegodne warunki. Ludzie walczyli o ubikacje, bo były tylko dwie na 70 osób twierdzi kobieta.

Razem z nią do Austrii pojechała Małgorzata, która mówi, że jak zobaczyła salę, w której miało mieszkać około 30 pracowników, nie mogła powstrzymać łez.
- Z jednej malutkiej kuchenki gazowej korzystało kilkadziesiąt osób, nic więc dziwnego, że ustawiały się kolejki. Nie było żadnych szafek na ubrania. Musiałyśmy wywieszać staniki, majtki na piętrowych łóżkach, w których spałyśmy. Było zimno i wilgotno przekonuje Małgorzata.

Nie tylko spartańskie warunki zaskoczyły pracowników. W umowie, którą zawarli z Eurokontaktem, zapisano, że będą zrywali jabłka i zarobią 4 euro na godzinę. Tymczasem okazało się, że zamiast nich będą zbierali maliny. W umowie nie było o tym ani słowa.

- Chcieli nam płacić euro za kilogram. Poczułam się oszukana, dlatego nie podjęłam pracy - tłumaczy Małgorzata. Tak samo zrobiła Bożena i jeszcze jedna kobieta. Dzień po przyjeździe zdecydowały się na powrót do domu.

Mówią, że nie mają siły walczyć z pośrednikiem o zwrot wpłaconych pieniędzy. Chcą jednak ostrzec inne kobiety, aby uważały na Eurokontakt. Wrocławska firma przyznaje, że zamiast zbioru jabłek zaproponowano pracownikom podcinanie krzewów i zrywanie malin.

Eurokontakt: kobiety wiedziały o... skromnych warunkach

- Pracodawca, który bezpośrednio zatrudnił owe uczestniczki, zaproponował tymczasową pracę, ponieważ jabłka nie były jeszcze wystarczająco dojrzałe. Propozycja ta miała na celu zapewnienie paniom braku przerw w pracy - informuje Agnieszka Lipińska, prezes Eurokontaktu.

Jeśli chodzi o warunki zakwaterowania, to prezes Lipińska twierdzi, że kobiety zostały o nich poinformowane. Rzeczywiście, w umowie zapisano, że będą mieszkały w bardzo skromnych warunkach i w wieloosobowych pokojach.

Do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu wpłynęły do tej pory dwie skargi na Eurokontakt. W 2008 roku kilkunastu klientów twierdziło, ż agencja nie oddała im pieniędzy wpłaconych w poczet wyjazdu.
- Ze skargi wynikało, że wyjazd został przełożony na okres dwóch tygodni, a następnie odwołany. Zgłosiliśmy sprawę Państwowej Inspekcji Pracy, która wszczęła kontrolę. W jej trakcie zwrócono pieniądze - mówi Grzegorz Wiśniewski z WUP-u.

Kolejna kontrola, również na wniosek "pośredniaka", została wszczęta rok później.
- Otrzymaliśmy od anonimowego klienta kopię umowy, którą Eurokontakt podpisywał z klientami. Przeanalizowaliśmy ją i natrafiliśmy na braki formalne. Nie było w niej zawartych m.in. informacji o dodatkowych kosztach ponoszonych przez pracowników. Ponadto pobierano niedozwolone opłaty, np. związane ze szkoleniem - dodaje Wiśniewski.


Źródło: Afera. Zobacz, jak Austriacy traktują polskich pracowników. Prycze w stajni, w której trzymano konie (wideo i foto), www.strefabiznesu.pomorska.pl, autor: Przemysław Decker

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto