Nic nie zostało po dawnym przejściu Świdnickim. Szerokie i z charakterystycznymi schodami przejście zostało zastępione wąskim tunelem, bez wyjścia na perony. W podziemiach miała powstać galeria sztuki, ale wycofano się z tego projektu. Ostatecznie powstanie tam księgarnia, ale przetarg na najemcę zostanie dopiero rozpisany.
Polecamy: Przejście Świdnickie przechodzi do historii [STARE ZDJĘCIA]
Pók co nie działa również winda, która zjeżdża do księgarni, a nie do podziemnego korytarza, jak to miało być pierwotnie. Szyby wind miały być zlokalizowane bliżej ulicy Kazimierza Wielkiego, wychodzić mieliśmy w podziemnym korytarzu. Jednak projekt zmieniono, a windy przesunięto dalej od ulicy. Winda zjeżdża więc do wąskiego korytarzyka pod schodami, skąd wchodzi się do przyszłej księgarni. Dopóki nie zostanie ona otwarta, windy będą nieczynne.
Wraz z otwarciem przejścia zaczął również działać
PRZYSTANEK ŚWIDNICKA, a zamknięty został przystanek Zamkowa.
Co wrocławianie sądzo o przebudowie? Najczęściej nie zostawiają na nowej inwestycji suchej nitki, rzadko zdarzają się pozytywne opinie.
– Myślałam, że gorzej być już nie mogło – wzdycha jedna z kobiet idących wąskim korytarzem. – Jejku, ale smutno, jak w grobie – mówi ktoś inny.
– Tutaj rzeczywiście chyba są same duchy, beton i szkło, co oni zrobili? – komentuje głośno ktoś inny, nawiązując do zdjeć portretów "Dobrych duchów Wrocławia", aktorów biorących udział w spektaklu "Przebudzenie" na inaugurację obchodów Europejskiej Stolicy Kultury, jakie wiszą na szybach przyszłej księgarni.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dobre Duchy Wrocławia - oto one (ZDJĘCIA)
Zatrzymujemy kilka osób. – Wydali 13 milionów na to, żeby zamknąć ludziom wyjście na peron, postawić kawałek szyby i powiesić zdjęcie klauna. Nawet mi się tego komentować nie chce – mówi Ryszard Kwieciński z Wrocławia.
Wrocławianie mają swoje pomysły. – Muzeum nietrafionych pomysłów magistratu bym tu zrobił. Imienia Dutkiewicza. Miały być wielkie szklane wiaty na przystanku, nie ma. Miała być galeria sztuki i też jej nie ma. Miało być światowo, wyszła wiocha – mówi nam Damian Skuza.
– A ja się tam cieszę, że te beznadziejne schody zniknęły, nie wiadomo było jak po nich chodzić – mówi pani Janina mieszkająca przy Kazimierza Wielkiego. – Mam nadzieję, że tu tanie książki będą... Ekskluzywna ma być ta księgarnia? A to nie, ja to emerytka, nie będzie mnie stać – mówi.
A Wam jak się podoba nowe Przejście Świdnickie? Komentujcie.
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?