Prawybory w szkołach

My odwiedziliśmy gimnazjum nr 28 przy ul. Zachodniej. Prawybory rozpoczęły się tam 1 czerwca o godz. 8.45 i potrwały do 13.35. Głosowali zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Na kartach znalazło się 12 komitetów (bez konkretnych nazwisk). W sumie prawo głosu miało ok. 550 osób.

- To z jednej strony zabawa, ale z drugiej - również nauka parlamentaryzmu i demokracji - mówi Remigiusz Hamberger, koordynator prawyborów, nauczyciel historii i WOS-u.

Uczniowie gimnazjum nr 28 tłumnie przystąpili do wyborów, a podczas przerw dosłownie okupowali komisję wyborczą. Okazało się, że chociaż w rzeczywistości nie mają jeszcze prawa głosu, to doceniają jego wartość.

Prawybory w gimnazjum nr 28 przy ul. Zachodniej

- Prawybory cieszą się w szkole dużym zainteresowaniem - mówi Karolina Adamska z klasy III d, która zasiadła w komisji wyborczej. - Zdecydowana większość uczniów, szczególnie tych z trzecich klas, głosowała na poważnie. Chociaż byli i tacy, którzy postawili na Koalicyjny Komitet Wyborczy Naprzód Polsko - Piast, bo lubią piwo. Mieliśmy też jednego fana prawyborów, który chciał głosować na każdej przerwie - dodała.

Co uczniowie sądzą o prawdziwych wyborach?

- Ludzie nie głosują w wyborach, a potem się dziwią, że jest źle - uważa Justyna Ignaczak z III d - Musimy sobie uświadomić, że dużo zależy od nas samych.

Aleksander Skiba z klasy I d nie ukrywał, że w szkolnych prawyborach przyszedł zagłosować dla hecy. - Interesuję się trochę polityką, ale nie tą europejską. Nawet do końca nie wiem, na kogo mógłbym zagłosować - tłumaczy gimnazjalista.

Wyniki głosowania zostaną przesłane wieczorem do Centrum Edukacji Europejskiej, które obliczy głosy z wielu szkół w całej Polsce.

Wrocławscy gimnazjaliści sami przygotowali całą akcję. Wywiesili plakaty w szkole i informacje o Parlamencie Europejskim. Sprawdzili na przykład, ile kobiet jest w poszczególnych komitetach i ile zarabiają europarlamentarzyści. Przeprowadzili też ankietę wśród stu mieszkańców Szczepina, dotyczącą Unii i samych wyborów. Jej wyniki są optymistyczne: aż 54 proc. ankietowanych zapowiedziała, że 7 czerwca pójdzie do wyborów, 37 proc. że nie, a 9 proc. nie miało w tej sprawie zdania.

4 czerwca uczniowie z gimnazjum nr 28 wezmą udział w prowyborczej pikiecie. Przejdą od swojej szkoły w kierunku placu Jana Pawła II z plakatami zachęcającymi do głosowania, typu: "Włóż buciory, idź na wybory!".