Poziom wody pod wrocławskimi mostami na 20 maja [foto]

Mieszkańcy miasta obserwują Odrę. Zatrzymują się na mostach i spoglądają na rzekę.

- Przechodzę, to patrzę na poziom wody - mówi Andrzej Musielak, który zatrzymał się na jednym z Mostów Warszawskich. Widać, że Odra przybrała i się rozlała, ale po zimie też tak bywa. Na razie nie ma się czego bać. Tylko jakby się nagle zrobiło ciepło, to robactwa może być bardzo dużo, tzn. tych muszek i komarów - dodaje.

Niedaleko Mostów Warszawskich nie widać konstrukcji jazu Psie Pole, który został położony, żeby zwiększyć przepustowość. Odra rozlała się na łąki między wałami, podniósł się też poziom w Kanale Miejskim.

Łąki przy Mostach Warszawskich i woda, która zakryła krasnala Pracza

Pod mostami Grunwaldzkim i Pokoju woda wspina się po filarach mostów, ale do przęseł jej jeszcze daleko. Za to pod Mostem Piaskowym próżno szukać krasnala Pracza, który zniknął w odmętach jasnobrązowej wody. Pod mostami Młyńskimi nie ma na razie zatorów, które tworzyły się 18 i 19 maja i zagrażały Młynowi Maria, a zostały wczoraj usunięte przez strażaków.

Woda spiętrzona jest pod niektórymi przeprawami w okolicach Wyspy Słodowej. Pod Żabią Kładką co chwila z wody wyłaniają się większe gałęzie odbite od podwodnego progu. Z Mostu Uniwersyteckiego jest dobry widok na szeroki odcinek płynącej kilkoma kanałami rzeki, dlatego można tam spotkać więcej gapiów.

Sowa i wrocławianie obserwują poziom Odry przy Mostach Pomorskich

- Jak dla mnie, to nie ma się czego bać - mówi Dawid Mozoła. - Nie jestem z Wrocławia, ale widywałem duży poziom rzeki i ten dzisiaj nie jest dla mnie jakiś przerażający. Pewnie sytuacja będzie się zmieniać, ale dobrze, że nie pada. Zobaczymy, jak będzie jutro. Widać, że ściany brzegowe maja jeszcze dużą rezerwę - ocenia.

Szczególnie efektownie wygląda woda spadająca z progu przed Mostem Pomorskim, gdzie piętrzy się i wypluwa różne śmieci, w większości butelki i konary drzew, ale widać również zerwaną boję sygnalizacyjną czy beczki na piwo. Na cypel za Mostem Pomorskim wpełzła już woda, w oddali widać również zalane wysepki pod Mostem Sikorskiego. Przy kanale odchodzącym od Śluzy Mieszczańskiej Odrę obserwuje namalowana sowa. Jutro sprawdzimy, czy nie znalazła się pod wodą.