Budowa wiaduktu WD-3 rozpoczęła się na początku września 2009. Jego 74-metrowa stalowa konstrukcja całkowicie zmieni krajobraz okolicy. Według planów będzie miała 24 metry szerokości i zmieszczą się na niej cztery pasy jezdni po 3,5 metra każdy. Budowa pochłonie około 12 milionów zł.
- Wykonawca ma 30 miesięcy na wykonanie projektu - tłumaczy Jacek Mól z Wrocławskich Inwestycji. - Zatem termin ukończenia budowy upływa 1 lutego 2011. Zależy nam jednak, zarówno inwestorom jak i wykonawcom, na przyspieszeniu prac. W tym momencie istnieją realne szanse, że na przełomie października i listopada 2010 wiadukt zostanie oddany do użytku - dodaje.
Ulica Żmigrodzka to jeden z głównych wyjazdów z Wrocławia. W kontekście natężenia ruchu wiadukt wydaje się niezbędny, zwłaszcza, że miastu zależy, żeby jej skrzyżowanie z obwodnicą było jak najmniej kolizyjne.
Stalowa konstrukcja całkowicie zmieni krajobraz okolicy
- Chcemy uniknąć korków w tym miejscu - przyznaje Mól. - Pamiętajmy, że ma tutaj powstać również węzeł Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. To będzie miejsce, gdzie obie obwodnice dzielić będzie najmniejszy dystans - dodaje.
W przyszłym tygodniu mają zostać ukończone również prace, które usprawnią komunikację na tym odcinku jezdni. Już teraz budowana jest droga tymczasowa, dzięki której kierowcy nie odczują chwilowych utrudnień.
- Traktuję budowę dróg jako sprawę prestiżową - przyznaje Marcin Dudek, kierowca z Krzyków. - Ważne, żeby nie zbłaźnić się przed światem podczas mistrzostw brakiem komunikacji lub, co gorsze, straszyć przyjezdnych koleinami. Trzymam kciuki nie tylko za naszych piłkarzy - dodaje ze śmiechem.
Według planów wiadukt będzie miał 24 metry szerokości
Nieco bardziej sceptycznie podchodzi do sprawy Edward Kruczyński, właściciel srebrnego renaulta.
- We Wrocławiu jazda samochodem to od lat prawdziwy koszmar. Ciągle pojawiają się nowe inwestycje, a tym samym nowe place budowy, objazdy i liczne utrudnienia. Człowiek ledwo zdąży się przyzwyczaić się do nowej trasy, a już jej nie ma. Żmigrodzką jeżdżę rzadko, ale i tak wielokrotnie stałem tam w korku - mówi z nieukrywaną złością. - Rozumiem potrzebę remontów, ale nie w całym mieście w tym samym czasie - kończy.
Czytaj też:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?