Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy wygraną ze Słowenią 89-58 rozpoczęli marsz po medal ME U18 [foto]

Michał Potocki
Michał Potocki
Polska vs. Słowenia ME U18 koszykarzy Wrocław (21 lipca 2011)
Polska vs. Słowenia ME U18 koszykarzy Wrocław (21 lipca 2011) Michał Potocki
21 lipca we Wrocławiu biało-czerwonym pomógł mocny doping kibiców.

Mistrzostwa Europy koszykarzy do lat 18 Polacy rozpoczęli od spotkania z teoretycznie najsłabszym rywalem w grupie A. Słoweńcy nie mają w składzie takich podkoszowych, jak Przemysław Karnowski czy Piotr Niedźwiedzki i było to widać na boisku.

Zobacz: Koszykarskie Mistrzostwa Europy Mężczyzn U18 we Wrocławiu [serwis specjalny]

Mecz rozpoczął się o godz. 20.15 w hali Orbita. Pierwsze punkty zdobyli goście, ale biało-czerwoni po chwili wyszli na prowadzenie. W pierwszej kwarcie pod koszem rywali nie mylił się Mateusz Ponitka, który zdobył w niej 10 punktów. Odsłona zakończyła się wynikiem 13 - 23 dla Polaków.

Druga kwarta była bardziej wyrównana. Słoweńcy wygrali ją jednym punktem, głównie po skutecznych akcjach Jana Osolnika i Zigi Dimeca. Polacy nieco się pogubili, zaliczając w ciągu dziesięciu minut siedem strat. Do połowy gospodarze prowadzili 42 - 33.

Po zmianie stron koncertowo kosz gości atakował Przemysław Karnowski, zdobywając dla Polaków osiem punktów z rzędu, z czego cztery po podaniach Jana Grzelińskiego. Przewaga Polaków zaczęła rosnąć. Gospodarze dobrze zastawiali swoją tablicę, agresywnie atakowali kosz rywali i wygrali trzecią kwartę ośmioma oczkami.

polska słowenia me u18 wrocław 21 lipca 2011polska słowenia me u18 wrocław 21 lipca 2011polska słowenia me u18 wrocław 21 lipca 2011polska słowenia me u18 wrocław 21 lipca 2011

W ostatniej odsłonie podopieczni Jerzego Szambelana grali już bardzo swobodnie. Pięknym wsadem popisał się Mateusz Ponitka, piłkę dobrze rozprowadzał Grzeliński, a sytuację w polach trzech sekund kontrolowali polscy podkoszowi. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 89-58.

Zobacz zdjęcia z meczu Polska vs. Słowenia 21 lipca w Orbicie

Najlepiej wśród Polaków zagrali: Przemysław Karnowski (21 pkt., 10 zb. i 5 bl.), Mateusz Ponitka (22 pkt.) i Piotr Niedźwiedzki (10 pkt. i 10 zb.). Spośród Słoweńców najlepiej wypadli Jan Osolnik (13 pkt. i 8 zb.) oraz Luka Rupnik (11 pkt. i 6 as.).

Polacy wygrali walkę pod tablicami 56-29, mieli 17 asyst, a rywale 13, trafiali z pola ze skutecznością 54 proc. przy 31 proc. rywali, ale zanotowali 17 strat przy tylko 6 gości.

Powiedzieli po meczu:


- Na początku meczu było widać trochę nerwów, ale z czasem nabraliśmy pewności i stąd te 30 punktów przewagi - mówi Mateusz Ponitka. - Kibice nam dziś bardzo pomogli i jest dobrze. Chcemy wygrać wszystkie kolejne mecze, więc jutro wyjdziemy skoncentrowani na Grecję.
- W przerwie meczu, gdy mieliśmy na koncie już sporo strat, trener mówił nam, żebyśmy się zmotywowali. Pomogła też świetna publiczność. Kibice dopisali i bardzo nam pomogli dopingiem - mówi Przemysław Karnowski.
- Z Grecją i Chorwacją może być trudniej wygrać niż dziś, ale wszystko zależy od dyspozycji dnia - uważa Jan Grzeliński. - Bardzo się cieszę, że wspierają nas wrocławscy kibice. Lubię być rozluźniony na boisku i choć na początku było trochę zdenerwowania, z czasem zagrałem swoje z uśmiechem i entuzjazmem.

Czytaj również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto