Spośród 339 prac wybrany został bilet Magdaleny Rzepeckiej. Konkurencja była bardzo duża, ale jury najszybciej przekonało się do projektu przesłanego przez graficzkę z Lublina.
- Przypadkiem weszłam na stronę internetową z konkursami i ten mnie zaciekawił - mówi Magdalena Rzepecka. - To mój pierwszy raz. Wcześniej nie uczestniczyłam w konkursach i nawet w lotka nic nie wygrałam. Nie wzorowałam się na żadnym projekcie. Nawet nie wiem, jak wyglądają bilety w Lublinie, bo od kilku lat jeżdżę samochodem. Projektując bilet, chciałam stworzyć coś, czego ludzie będą chcieli używać. Takie wyróżnienie to dla mnie ogromna zachętą do udziału w kolejnych konkursach - wyjaśnia.
Lublinianka wygrała w konkursie 2 tys. zł. Ukończyła liceum plastyczne i Wydział Artystyczny UMCS w Lublinie oraz podyplomowo ASP w Krakowie. Na co dzień projektuje meble. Wyróżnienia i nagrody po 500 zł otrzymali również Monika Siemińska z Gdańska i Tomasz Czupryński z Wrocławia.
- Jesteśmy zaskoczeni ogromną ilością zgłoszonych prac - mówi Patryk Wild, dyrektor ds. inwestycji i rozwoju MPK. - Zwycięska praca jest prosta, ładna i wyraźna. Bilety czasowe wprowadzimy za miesiąc - dodaje.
W jury konkursu znaleźli się Beata Urbanowicz (plastyk miejski), Paweł Romaszkan (dyrektor Biura Promocji Miasta), Bartosz Ślusarski (artysta młodego pokolenia) i Janusz Krzeszowski z MPK.
- Na czworo jurorów trójka wskazała projekt pani Magdy jako najlepszy - mówi Krzeszowski. - Propozycji było mnóstwo: były takie z krasnalami, wrocławskimi budowlami, tramwajami i autobusami, nawet rysowane kredkami przez dzieci. Zwycięski projekt ma przyjemny kolor, jest symbol czasu i łatwo będzie taki bilet odróżnić od innych. Jest bardzo czytelny i przekazuje najważniejszą informację, że jest to bilet czasowy - wyjaśnia.
Na rynek wejdzie osiem nowych biletów: 30-, 60-, 90- minutowe, oraz 24-, 48- i 72-godzinne. Będą one kosztować kolejno 2,40 zł, 3,60 zł, 5 zł oraz 10 zł, 18 zł i 24 zł. Bilety pozwolą na przejazd wszystkimi liniami w obrębie miasta. Dodatkowo będzie też bilet 24-godzinny za 8 złotych, ale tylko na linie normalne i nocne.
- Projekt mi się podoba, a dla części pasażerów może być to oszczędność - mówi Konofal, kontroler. - Jeszcze nie mamy wytycznych, co do sprawdzania ludzi jadących na bilety czasowe. Może być przecież problem z korkami. Gdy nie ma korków, tramwaje trzymają się rozkładu, ale co jak ktoś skasuje bilet na pół godziny, a stanie w korku i 30 min. nie wystarczy na dojazd? - komentuje.
Czytaj również:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?