Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pod Wrocławiem może zabraknąć wody! Kolejne podwrocławskie gminy apelują o oszczędzanie

Monika Fajge
Monika Fajge
Mieszkańcy nie powinni podlewać ogródków ani napełniać przydomowych basenów.
Mieszkańcy nie powinni podlewać ogródków ani napełniać przydomowych basenów. Pixabay/RyanMcGuire
Już nie tylko podwrocławskie Kobierzyce, ale też m.in. Trzebnica, Oborniki Śląskie, Siechnice czy Zawonia – coraz więcej gmin Dolnego Śląska apeluje do mieszkańców o oszczędzanie wody.

– Staramy się oszczędzać kranówkę, ale musimy podlewać warzywa. Inaczej wszystko uschłoby od razu. Nie podlewamy za to trawnika i właściwie niewiele z niego zostało. Zielona trawa jest tylko w zacienionych miejscach – przyznaje małżeństwo spod Wrocławia.

W powiecie wrocławskim wodę muszą oszczędzać m.in. mieszkańcy gminy Siechnice, oddalonej od Wrocławia o niewiele ponad 10 kilometrów.

“Od Państwa solidarnej postawy zależy czy żadnemu mieszkańcowi gminy nie zabraknie wody na podstawowe cele bytowe” – zaapelował w oficjalnym komunikacie Piotr Brzuzek, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Siechnicach.

Wzrost zużycia wody spółka zanotowała już w maju, podczas pierwszych tegorocznych upałów. Podobnie wrocławskie MPWiK, które zwróciło się do sąsiednich samorządów – w tym do Zakładu Gospodarki Komunalnej w Siechnicach, z prośbą o zwiększenie produkcji wody z własnych ujęć.

“Biorąc pod uwagę fakt, iż część mieszkańców gminy zaopatrywana jest również wodą kupowaną od MPWiK Wrocław oraz Przedsiębiorstwa Produkcji Ogrodniczej (oprócz własnej produkcji wody zakupy od tych dostawców to około 28,4 proc.), zwiększone zużycie wody w okresie wiosenno-letnim może spowodować okresowy niedobór wody" - tłumaczy prezes Brzuzek.

Mieszkańcy gminy nie powinni podlewać ogródków ani napełniać przydomowych basenów wodą z sieci wodociągowej. Z tzw. podliczników ogrodowych mieszkańcy mogą korzystać tylko w godzinach nocnych, tj. pomiędzy 23 a 6 rano.

Rozsądnie gospodarować wodą muszą też mieszkańcy gminy Oborniki Śląskie

– Woda to cenny surowiec, dlatego musi być oszczędzana, szczególnie w okresie suszy. Zaapelowaliśmy do mieszkańców, by do minimum ograniczyli używanie wody do celów gospodarczych, chodzi głównie o podlewanie trawników. Prosimy też o zbieranie deszczówki, choć przy obecnej pogodzie, to raczej mało realne – przyznaje z-ca burmistrza Obornik Śląskich Henryk Cymerman.

Na liście gmin z Dolnego Śląska, które wystosowały apele o oszczędzanie wody jest już prawie 20 pozycji.

Przypominamy, że jedną z pierwszych gmin, które poprosiły mieszkańców, by oszczędzali kranówkę były podwrocławskie Kobierzyce. Apel pojawił się już pod koniec maja.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto