Polskie Koleje Państwowe to nie tylko dworce w centrum miasta. To także zaniedbane stacje, gdzieś na obrzeżach, o których nikt nie pamięta.
Budynki bez okien, obdrapane ściany i tynk spadający z sufitu. Tak wygląda jedna ze starych, wrocławskich stacji kolejowych przy ul. Świstackiego. Kiedyś odwiedzali ją pasażerowie, teraz jedynymi gośćmi są grafficiarze, którzy przykryli gęsto ściany stacji swoimi malowidłami.