Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pies - dobry mieszkaniec Wrocławia

Łukasz Stec
Łukasz Stec
- Mój pies jest wyszkolony, chodzi tylko przy pomniku - mówi Janina. W ramach akcji "Pies - dobry mieszkaniec Wrocławia" jej pupil, po odpowiednim egzaminie, będzie mógł hasać bez smyczy.

Centrum Przyjaznych relacji "Ludzie-Zwierzęta", działające przy Urzędzie Miejskim Wrocławia planuje wprowadzić nowy program dla psów i ich właścicieli. Oparty jest on na amerykańskim projekcie "Pies - dobry obywatel", jednak na prośbę urzędników miejskich we wrocławskim wydaniu słowo "obywatel" wymieniono na "mieszkaniec".

Program stawia wysoką poprzeczkę czworonogom i ich właścicielom. Ci drudzy muszą złożyć „przysięgę odpowiedzialnego właściciela psa”, która zakłada m.in. sprzątanie odchodów pupila, nie pozwalanie mu na "uciążliwe szczekanie", regularne czesanie, i zapewnianie odpowiedniej dawki ćwiczeń fizycznych i intelektualnych.

Natomiast pies musi zaliczyć trudny egzamin, podczas którego sprawdzi się jego posłuszeństwo na dziesięć komend, a także jego reakcje na petardy, inne zwierzęta, ruch uliczny, oraz nietypowe sytuacje. W nagrodę nasz Burek miałby dostać specjalną zawieszkę do obroży, dzięki której mógłby legalnie hasać bez smyczy po wyznaczonych terenach.

- Moje psy są już na to za stare - mówi Renata Ćwil, właścicielka Moriego i Nemo. - Nikogo nie zaczepiają i nikomu nic nie zrobiły, a na szkolenie nie mam specjalnie czasu. Ale takie szkolenia powinny się odbywać, bo psy są różne. Tak samo jak powinny być wydzielone odpowiednie terany na spacery dla psów, bo niektórzy mogą nie lubić psów i mogą im przeszkadzać - dodaje.

- Mój pies jest bardzo wyszkolony, chodzi tylko przy pomniku Chrobrego - mówi Janina, właścicielka Sonii. - Dla dużych psów powinno coś takiego być, choć może nawet bardziej dla ich właścicieli. Kiedy mój pies zrobi kupę to mogę ją sprzątnąć łyżeczką, a jak taki wielki nawali pół kilo to co wtedy? - oburza się. 

Sonia


Rozmowa z Barbarą Borzymowską, psychologiem ludzkim i zwierzęcym oraz organizatorką akcji.

Czy program "Pies - dobry mieszkaniec Wrocławia" zakłada, że pies przed szkoleniem jest złym obywatelem?
Raczej nie pies, tylko właściciel. Tandem właściciel i pies bywa czasem uciążliwy. Zdążają się bardzo nieodpowiedzialni właściciele.

A co z kotami? Nie mogą zostać dobrymi mieszkańcami Wrocławia? Czuć tu dyskryminację!
Koty się trudno szkoli. Mile ma czym ich nagradzać. Ale wspieramy dokarmianie bezdomnych kotów.

Można wyjść z założenia, że kot i bez szkolenia jest dobrym obywatelem, bo jest znacznie mniej uciążliwy...
Tak myślę! Można tak założyć, bo psy są z natury trudniejsze.

Poparł was prezydent Dutkiewicz, który ma psa i trzy koty. Jest zainteresowany złożeniem przysięgi i udziałem w szkoleniu?
Przypuszczam, że nie da rady czasowo. Pies musi przychodzić razem z jednym właścicielem. Ale prezydent wspiera tę akcję, bo podnosi ona poziom życia w mieście.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto