Do naszej dyspozycji oddany został Teatr Lalek we Wrocławiu.
Niedowiarkom sądzącym, że to miejsce nie będzie zbyt ciekawe do fotografowania, po wejściu do środka opadły szczęki.
Naprawdę było warto. Teatr Lalek to prawdziwe królestwo szczegółów. Niezwykłe marionetki, maski, żyrandole... Pracownie plastyczne, garderoby, reżyserka światła i kulisy sceny. Był nawet sam Steven Seagal z saksofonem! Słowem, niezłe wyzwanie i przygoda. Kto nie był, niech żałuje.