Niewielu decyduje się zostać dawcą, choć wystarczy wypełnić formularz i oddać kilka mililitrów krwi, by uratować komuś życie. Szanse na szybkie znalezienie dawcy rosną wraz z ich ilością. Tylko co czwarty chory może otrzymać szpik od krewnego. Pozostali muszą czekać na znalezienie dawcy spoza rodziny, o identycznych antygenach, z Banku Dawców Szpiku.
Czytaj też: Wrocławianie w dwa dni oddali 67 litrów krwi
- Moja siostra miała być moim dawcą, ale się nie udało. Na to, czy znajdzie się dla mnie inny szpik, musiałam czekać kilka tygodni - opowiada Marta Gawryszewska, która w grudniu 2010 roku dowiedziała się, że jest chora na białaczkę. - Za tydzień będę miała przeszczep w klinice Akademii Medycznej przy Borowskiej. Boję się, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - mówi Marta.
Każdy, kto zdecyduje się oddać szpik, zastanawia się, czy to boli. - Oj, boli i to bardzo, ale ratuje życie - odpowiada 25-letni wrocławianin Marek Tomaszewski, który miał auto-przeszczep 10 lat temu ( był dawcą sam dla siebie). Szpik pobierany miał z kości biodrowej. - Sam zabieg jest ze znieczuleniem, ale potem dwa dni jeszcze czułem ból. Teraz pewnie inaczej wygląda ta procedura - dodaje Marek, który został szczęśliwie wyleczony.
Czytaj też: W maju oddaj krew w akcji Pijafka
Przeszczepienie szpiku kostnego to często jedyny ratunek dla chorych na nowotwory. - Ale nasi pacjenci mają głównie przeszczepy szpiku z krwi obwodowej, a taki zabieg nie jest bolesny dla dawcy - mówi prof. Alicja Chybicka z Kliniki Hematologii i Onkologii Dziecięcej. Dawcą może zostać każdy między 18. a 55. rokiem życia. Warunkiem jest dobry stan zdrowia i chęć pomocy innym. Dawcami nie mogą być kobiety w ciąży i osoby mające tatuaż. Codziennie w godz. 7-15 można zgłaszać się do Dolnośląskiego Centrum Transplantacji Komórkowych przy ul. Grabiszyńskiej 105. Na miejscu wystarczy wypełnić ankietę i oddać próbkę krwi.
Współpraca: Paulina Czarnota
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?