Kiosk przy ul. Świdnickiej niedaleko Opery Wrocławskiej został otwarty 13 października. Trudniej go dostrzec niż typowe, zielone kiosku RUCH-u. Takie stylizowane na zabytkowe kioski mają zastąpić tradycyjne budki w centrum miasta.
- Jest różnica między tym kioskiem a starym. Tu jest jaśniej, cieplej, jest klimatyzacja, woda i trochę więcej miejsca - mówi pani Janina, która pracuje w nowym kiosku. - Od otwarcia to jakieś dwie czy trzy osoby powiedziały, że im się nie podoba, a tak ludzie mówią, że jest ładniejszy niż poprzedni - wyjaśnia.
Wkrótce podobne budki pojawią się przy ul. Kazimierza Wielkiego i Ruskiej. Wrocławianom podoba się zmiana.
- Ten kiosk jest inny niż reszta, ma np. zegar. Nie rzuca się w oczy, jak zwykłe kioski - mówi Agnieszka Laszczyk, studentka. - Może o to chodziło, żeby jakoś nawiązywał do okolicznych historycznych budynków. Mi się podoba - ocenia.
Niektórzy podkreślają podstawową funkcję takich sklepików, mniej oceniając ich wygląd.
- Szczerze mówiąc, nie zwróciłem na niego uwagi. Kiosk jak kiosk, stoi i jest po to, żeby kupić w nim gazetę czy papierosy - mówi Krystian Żygadło. - Na pewno mniej go widać niż te stare kioski, ale trudno mi oceniać czy jest ładniejszy, czy brzydszy. Dla mnie musi być funkcjonalny i czynny - śmieje się wrocławianin.
Kioski to tylko część zmian w małej architekturze miasta. Wrocław ma katalog wzorów koszy na śmieci, ławek czy balustrad i sukcesywnie zastępuje stare wzory nowymi.
Czytaj również:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?