Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motocyklem na podbój Bałkanów [foto]

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Justyna i Kamil
Justyna i Kamil Kinga Czernichowska
Justyna i Kamil mają pomysł na niekonwencjonalne wakacje. Ruszają w czerwcu. Chcą przejechać 6 tys. km. Rodzice mówią, że ich "pogięło".

Pomysł na wyprawę pojawił się w październiku 2011 roku. Justyna marzyła o niepowtarzalnych wakacjach, Kamil nie chciał się ruszyć bez motocykla. W końcu doszli do porozumienia: pojadą motocyklem na Bałkany.

Justyna Skorupska i Kamil Bernacki ukończyli dziennikarstwo (Justyna studiowała na Uniwersytecie Wrocławskim, Kamil w Dolnośląskiej Szkole Wyższej). Są razem dziewięć lat. Kamil motocyklami interesował się od dziecka, ale pierwszą maszynę kupił w wieku 23 lat. Hondą CBR 1100 XX Blackbird, jeździ od września ubiegłego roku.

Do startu pozostał już niewiele ponad miesiąc. Para chce wyruszyć w drugiej połowie czerwca. W trasie będą trzy tygodnie. Odwiedzą trzynaście krajów (Czechy, Austrię, Słowenię, Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, Czarnogórę, Albanię, Macedonię, Grecję, Turcję, Bułgarię, Rumunię i Ukrainę) i przejadą 6 tys. kilometrów. ** Dlaczego Bałkany?**

Justyna: Nigdy nie zapuszczaliśmy się w tamte rejony. Zawsze interesowałam się historią tego regionu.
Kamil: Dla mnie ważne było to, żeby pojechać motocyklem. Jechać i nie myśleć gdzie. Zostawiłem więc Justynie wolną rękę, a ona wybrała Bałkany. Zwykle się jeździ na Zachód, nam zależało na tym, żeby to było coś innego.

Motocykle to podobno druga miłość Kamila. Nie jesteś trochę zazdrosna?

Justyna: Mam nadzieję, że ja jestem właśnie tą pierwszą. Zazdrosna może nie, nauczyłam się, że Kamil ma swoją pasję. Ale to prawda, długo się do tego przekonywałam.
Kamil: Motocykle to marzenie każdego małego chłopca, tak mi się wydaje.

Jak udało Ci się przekonać Justynę?

Kamil: To wymagało wielu rozmów. Argumenty były przeróżne. Pierwszy motocykl kupiłem taki, jaki się podobał Justynie. A potem stopniowo zaczęła się do tego przekonywać.
Justyna: Wychodzę z założenia, że trzeba szanować pasje osoby, z którą się jest. Teraz zaczynam podzielać jego pasję. Co weekend planujemy wspólne wycieczki.

Ale to pierwsza taka długa wyprawa. Nie boicie się?

Justyna: Myślę, że przygody mają to do siebie, że przychodzi nam się zetknąć z różnymi nieprzewidzianymi sytuacjami. Najbardziej stresuję się tym, że usnę na motorze. Już mi się to raz zdarzyło. Najgorszy będzie prawdopodobnie początkowy etap podróży. Mamy w planie przejechać w pierwszy dzień około 800 kilometrów.
Kamil: Boję się trochę o sprzęt. To nie jest też koniec świata. Dlatego na pierwszy raz wzięliśmy "cywilizowane" rejony. Może zbierze się kiedyś większa grupa, bo okazuje się, że znajomi też są chętni. Ale my musimy przetrzeć szlaki.

Jak reagują na pomysł wyprawy na Bałkany Wasze rodziny?

Justyna: Moja mama powiedziała, że "nas już całkiem pogięło" (śmiech). Do tej pory chyba jeszcze do niej to nie dotarło. Tacie podrzuciłam "126 dni na kanapie. Motocyklem dookoła świata" Tomasza Gorazdowskiego czy "Samotnie przez Bałkany" Ani Jackowskiej i zainteresował się.
Kamil: U mnie najgorzej jest z babcią. Do tej pory twierdzi, że to nie jest normalne. Rodzice nie mieli nic przeciwko. 

Czy zamierzacie zrealizować cały plan?

Justyna: Życie pokaże. Jeszcze tam nie byliśmy. Musimy zakładać, że coś może nie wyjść. Nasz motocykl nie jest przystosowany do dróg szutrowych, a takie są w Albanii czy Turcji. Jeśli uda nam się przejechać w pierwszy dzień te 800 kilometrów, to w kolejne dni powinniśmy zrealizować po ok. 200-300. Jeśli nie wystarczy czasu, to Ukrainę zwiedzimy pobieżnie.
Kamil: Poza tym, to ma być dla nas przyjemność, więc stawiamy na spontaniczność.

Jaki idą przygotowania?

Justyna: Czytamy przewodniki, szukamy sponsorów, zbieramy kontakty i przygotowujemy stronę internetową, która niebawem powinna ruszyć.
Kamil: Ja przygotowuję Justynę, żeby udało jej się spakować. Będziemy mieli tylko trzy małe kufry. Obawiam się, że mi zotanie jeden.

Kamilowi w dalszej kolejności marzy się Korsyka


Właśnie, jak to jest z pakowaniem?

Justyna: Kamil mi zagroził, że bierzemy tylko trzy komplety bielizny, a ja się zastanawiam czy mi starczy jeden kufer, żeby moja kosmetyczka się zmieściła (śmiech). Chcemy jeszcze zabrać namiot, śpiwory, bo nie wiadomo, gdzie nas noc zastanie, więc pakowanie będzie największym problemem.
Kamil: I spowoduje najwięcej kłótni. Najgorsze pytanie zadaje babcia: Ile jedzenia bierzemy? (śmiech).

Macie pomysły na kolejne wyprawy?

Justyna: Kamil absolutnie tego nie wyklucza! (śmiech) Ja wolałabym to powiedzieć już po powrocie.
Kamil: Będę naciskał, żeby za rok pojechać jeszcze dalej. Marzy mi się ponowne odwiedzenie Korsyki, z tym że już motocyklem. Chciałbym kiedyś dotrzeć też do Afryki, takiej dzikiej. Znalazłem też ciekawą wycieczkę - dwa tygodnie motocyklem po Stanach Zjednoczonych - na razie jednak na wcielenie w życie tego pomysłu nie pozwalają nam fundusze. Może kiedyś...


Czytaj też:



Egzamin gimnazjalny 2012 z CKE


Sesja z książkami we Wrocławiu


Matura 2012 z CKE matematyka


Hakuna matata! Konkurs na zdjęcia z zoo

**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto