Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Molesta: Vienio - "Zapraszam do współpracy ludzi, którzy mają coś do powiedzenia"

Daro
Daro
Pochodzący z Warszawy zespół Molesta debiutował w 1998 roku. W ciągu 10 lat wydali 7 płyt. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Vieniem, założycielem zespołu.

Dariusz Wieczorkowski: 10 lat od debiutu. Jakaś mała retrospekcja?

Vienio: Dużo rzeczy się wydarzyło. Każda nasza płyta to rejestracja jakiegoś tam czasu. Na przestrzeni lat wiele się zmienia. To, co chcemy powiedzieć, to w jaki sposób myślimy. Dorastamy. Nowa płyta, nowi goście. Kolejne wyzwania.

DW: Jubileusz?

Vienio: Imprezy nie było, ale wydanie płyty „nigdy nie mów nigdy” to takie swego rodzaju podsumowanie.

DW: Ten album osiągnął status złotej płyty. W Polsce to rzadkość, o hh nie wspomnę.

Vienio: To jest jedyna nagroda, która jest dana przez fanów. Tym samym najważniejsza. Ważne jest też to, że ta płyta została wydana pod naszym labelem. Jak na debiut wydawniczy, wymarzony wynik.

DW: Jak się układała współpraca z artystami podczas nagrywania najnowszego albumu? O.S.T.R., Pezet, Eldo, Fisz, Mes?

Vienio: Bardzo dobrze.

DW: Pytam, bo słuchając Was mam wrażenie jakbyście nagrywali wspólnie od lat.

Vienio: Dobrze to odczytałeś. Tak po prostu jest, znamy się od wielu lat. Jeśli ja z kimś nagrywam, to nie robię tego w celach komercyjnych. Ten jest popularny, to z nim nagram. Tak nie jest i nie nagram. Raczej kieruję się tym, że zapraszam do współpracy ludzi, którzy mają coś do powiedzenia. Jakaś więź mentalna, wspólny mianownik.

DW: Z góry zaplanowany scenariusz, zero przypadku.

Vienio: Dokładnie. Przy powstawaniu tej nowej płyty też razem siedliśmy, położyliśmy kartkę przed sobą, research tego, kogo chcemy zaprosić i dopiero wejście do studia.

DW: Cytat z Was: „Ulica to jest to, co masz w sobie, wychowanie, rzeczy nabyte, niepisane wartości, które wbiły ci się do głowy podczas wielu doświadczeń życiowych”. To jak to jest z tym rapowaniem o ulicy? Można być sobą w rapie mimo osiągniętego sukcesu?

Vienio: Prawdziwy hh zakłada to, że trzeba być sobą. Czasami fani nie lubią tego, że ktoś się odwraca, zarobił parę złotych, znajduję nowych i idzie gdzieś, nie wiadomo gdzie. A to nie o to chodzi. Chodzi o to byś był postrzegany przez fanów cały czas tak samo. Progres jest naturalny, ale w pewnych sprawach jakby musisz zachować constans.

DW: Wykształcenie jest dla Ciebie ważnym elementem w życiu?

Vienio: Myślałem o studiach, ale teraz jak patrzę na to z perspektywy czasu to nie zmieniłbym niczego. Postawiłem wszystko na jedną kartę mając 15 lat. Chciałem mieć zespół. Udało się, ale było też ryzyko. Przeszedłem na zawodowstwo i utrzymuję się z muzyki. Gdyby nie rap, na pewno zacząłbym studiować. Nawet powiem Ci, że myślałem teraz o tym by podjąć ten temat. Myślę o reżyserce. Bo to trochę podobne do robienia muzyki.

DW: Mówicie o tym, że Polski hh jest w zagrożeniu. O czym, o kim mowa?

Vienio: Hmm tu chodzi o ludzi w środowisku, którzy uważają się za establishment. Wiesz ci, którzy mówią co jest fajne, a co nie.

DW: Mentorzy.

Vienio: Dokładnie! Tylko, że później ci mentorzy okazują się jakimiś, żulami, którzy nie kupują oryginalnych płyt i wcale nie tworzą tej kultury. Oni w ogóle nie mają prawa mówić o tym, czy jest hh i co się w nim dzieje. Wiele im się wydaję, ale tak naprawdę gówno wiedzą i mogą.

DW: Kiedy nagrywano „Blokersów” i zaproponowano Wam udział, nie zgodziliście się.

Vienio: Wiesz w „Blokersach” nie wystąpiliśmy, bo patafianem okazał się reżyser tego dokumentu. Koleś wykorzystywał jakieś techniki mobingu. Mówił, że zrobi z nas Bogów osiedla, że nie można przeklinać etc. Poza tym dyrygował, żebyś stanął w lewo albo w prawo. Nie wiem, w ogóle co to za podejście i kreacja. Ostatecznie powiedziałem, że kreować to ja się mogę sam i tyle. Nikt nie będzie mnie czesać i mówić w co się mam ubrać.

DW: Dzięki.

Vienio: Dzięki.



od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto