MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Misie rozruszane, Tydzień Ruchu rozpoczęty!

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
Wrocławski Rynek i Wyspę Słodową opanował sport.

Wbrew obawom organizatorów pogoda dopisała. Nic nie stało na przeszkodzie, żeby uroczyście otworzyć Tydzień Ruchu. Zawiódł prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz, którego przemówienie miało rozpocząć imprezę. Dopisały za to dzieci, które tłumnie zjawiły się na płycie Rynku.

Rozgrzewka

Zabawy pod okiem stowarzyszenia KLANZA rozpoczęły się o godz. 10. Tańce najmłodszych przerwało, jedynie na moment, oficjalne otwarcie. W zastępstwie prezydenta wystąpił przewodniczący Jacek Ossowski, Rady Miejskiej który w krótkim przemówieniu zapewniał, że życie to ruch.

Następne punktu programu realizowano zgodnie z planem. Rozpoczął go pokaz futbolu flagowego. Towarzyski mecz w nietypowych warunkach rozegrali The Crew i Panthers (wynik rywalizacji 18 – 12).

- Bardzo spodobała nam się inicjatywa. Od razu zgodziliśmy się na udział w imprezie - mówi Jakub Głogowski z The Crew. - Propagujemy uprawianie tego sportu w szkołach. Aktualnie we Wrocławiu

cztery szkoły grają w futbol amerykański

. Mamy 80 zawodników oraz dwie drużyny seniorskie - mistrza i wicemistrza Polski. Ten sport, wbrew pozorom, jest dla każdego - zapewnia.

Akrobacjami z piłką czarował Paweł Skóra, aktualny Mistrz Polski i Europy we freestyle’u.

- Nie trzeba było mnie długo namawiać na wzięcie udziału w tej imprezie. Mam wakacje akademickie, czyli czas wolny, który chętnie spędziłem na zabawie z piłką – mówi Paweł Skóra. - Uwielbiam sport. Moją pasją są akrobacje z piłką. Ćwiczę od sześciu lat, dwie godziny dziennie. Sport traktuję jako hobby i spędzanie czasu wolnego. Dzięki publicznym pokazom, dostałem kiedyś propozycje występowania w cyrku - dodaje z optymizmem Paweł. Mistrz we freestyle’u próbował później sił w grze w piłkę nożną w klatce.

The Crew Rynek WrocławFreestyle piłka

Organizatorzy byli zadowoleni z inauguracji. Nie chcieli komentować nieobecności prezydenta. Za to wytłumaczyli, skąd wzięły się "misie".

- "Rozruszać misie" to sympatyczna rada dla wszystkich, aby aktywnie spędzali czas. "Miś" to określenie, które pasuje do osoby, która ma za dużo tłuszczyku, jak i do małego dziecka - tłumaczy Aleksandra Kozieł z Młodzieżowego Centrum Informacji i Rozwoju.

Zabawa

Organizatorom trudno było opanować energię dzieciaków. Najmłodsi zdecydowanie bardziej preferowali wspólne zabawy niż oficjalne występy.
- Sport dla dzieci to radość, zabawa, beztroska - mówi Teresa Pomowska ze Stowarzyszenia KLANZA. - Ruszać się, to kreatywnie spędzać czas. Maluchów nie trzeba namawiać do ruchu, same się do tego garną. Z dorosłymi też nam się uda. KLANZA będzie prowadzić warsztaty taneczne. Nieśmiali będą mogli tańczyć nawet na siedząco - kończy rozentuzjazmowana Teresa.

Pozytywna energia udzielała się również młodzieży szkolnej.
- Przyszłam tutaj z klasą, lubię sport i bardzo podoba mi się taka impreza – wyznaje zdyszana Magda Hiki, która tylko na chwilę przerwała grę w badmintona.

Dzieci mogły przyjść do Rynku zamiast siedzieć w szkole.

- Dzisiaj jesteśmy tutaj zamiast zajęć w szkole. Fajnie było się zerwać z lekcji, bez konsekwencji - mówi Artur Soputa. - Nawet gdybyśmy nie mieli lekcji, pewnie przyszedłbym tutaj, bo lubię sport – dodaje.

Młodzież i dzieciaki oponowały płytę Rynku. Nie oszczędzając się, korzystały z przygotowanych stanowisk sportowych.

Dorośli na razie tylko kibicowali

Bardziej zachowawczo i nieśmiało zachowywali się dorośli, którzy w większości myśleli, że impreza jest przewidziana wyłącznie dla dzieci.

Rynek Wrocław Tydzień RuchuPolicja w Rynku

- Świetna sprawa takie zabawy dla dzieci – mówi Jolanta Kowalczyk, która przyszła z 9-letnim wnuczkiem. - Przynajmniej mam chwilę odpoczynku. Taki chłopiec to żywioł, trudno nadążyć. Dzięki niemu sport mam na co dzień, wszędzie za nim biegam – wyznaje.

Dorośli preferowali oglądanie niż aktywny udział w zabawie. Chociaż atmosfera ruchu i aktywności im również się udzieliła.

- Cieszy oko taka zabawa – mówi Józef Borkowski, emeryt, który żeby dotrzeć na Rynek przejechał ponad 10 km rowerem. - Nie te lata, żeby tak za piłką ganiać. Ale na rowerku jak najbardziej. Pojadę też na Wyspę Słodową na ten irlandzki taniec. Oni tak miło stepują – dodaje.

Na inauguracji Tygodnia Ruchu silną reprezentację mieli seniorzy.

- Mam dużo czasu. Miłe są takie zabawy. Takie rozkoszne są te maluchy – mówi Marianna Strużyn. - Jutro przyprowadzę koleżanki – wyznaje.

Tydzień Ruchu uznajemy za otwarty. Pierwszy dzień imprezy przyniósł oczekiwane skutki: zainteresowanie, pozytywną energię i deklaracje poprawy swojej aktywności. Nie ma wątpliwości, że jeżeli organizatorom uda się podtrzymać atmosferę pierwszego dnia, przez najbliższy tydzień w mieście nastanie moda na sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto