- W pierwotnej wersji chodnik miał być po obu stronach ulicy. Alternatywnie miał to być chodnik i ścieżka rowerowa. Obietnica nie została dotrzymana - mówi Piotr Panasiuk, organizator pikiety. - Wycięto drzewa, które teraz chcą posadzić na nowo i urządzić klomby. Nie zgadzamy się na to - dodaje.
Dziś protestuje tu ok. 20 osób. Skandują: „Domagamy się chodnika, zapraszamy władze miasta”. Mieszkańcy blokują przejazd przez ul. Zakrzowską. Ruch w tym miejscu jest niewielki. Zatrzymują się pojedyncze auta, które zawracają widząc protest. - Mam czas, więc po prostu zawrócę. Nie jest to dla mnie duży problem. Lepiej, żeby chodnik był po dwóch stronach, więc rozumiem protest- mówi kierowca pan Zygmunt.
Nie wszyscy są jednak tak wyrozumiali. Niektórym kierowcom puszczają nerwy, tak jak np. kierowcy taksówki, który zaczął wykłócać się z organizatorami, a gdy nic nie osiągnął - z piskiem opon próbował zawrócić. Wylegitymowała go policja pilnująca protestujących. - Jak to nie mogę przejechać? Obciążę was kosztami za mój kurs! - denerwował się taksówkarz Przemysław. - Mama klienta na ulicy Zatorskiej, kurs na lotnisko. Jak się spóźnię, to będzie wina tych ludzi. Ja rozumiem, że potrzebny jest chodnik, ale dlaczego utrudniają prace i życie innym ludziom? Przecież widać, że to oznakowana taksówka, a nie prywatne auto. Karetki też nie przepuszczą?
- Od rana zwyzywano nas już nie raz - przyznaje Piotr Panasiuk, organizator protestu.- Ale nie ustąpimy. Żądamy chodnika przy ul. Armii Ludowej oraz na bocznych uliczkach - Paryskiej, Stoczniowej, Odolanowskiej. Z Zarządu Dróg i Utrzymania miasta usłyszeliśmy, że chodnik jest niepotrzebny. A tu starsi ludzie oraz dzieci nie mogą przejść i nogi łamią! MPWiK prowadziło tu inwestycję, po skończeniu mieli zbudować chodnik i ścieżkę rowerową. Nic z tego nie wyszło.
Policja upomniała protestujących, by nie przepuszczali znajomych kierowców. - Albo blokują Państwo całą ulicę dla ruchu, albo nie. Nie może być wyjątków dla znajomych - mówi funkcjonariusz. Protest potrwa do godz. 13.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?