Zobacz też: MasterChef. Beata Śniechowska z Wrocławia dostała się do finału
28-letniej doktorantce Politechniki Wrocławskiej nie poszło dobrze w jednym z odcinków programu "MasterChef". Przygotowała eklerki, które skrytykowało jury. W programie wzięła również udział jej mama, bo tematem przewodnim były smaki z dzieciństwa. I to paradoksalnie pogrążyło Beatę, bo zamiast wsparcia ze strony mamy spotkała się dodatkową krytyką.
Matka nie dosłyszała opinii jurorów i zapytała przy kamerach: "Najgorsza jesteś?". Gdy usłyszała, że nie, dalej jednak drążyła temat kulinarnego niepowodzenia. W dalszej części programu stwierdziła, że zaprezentowane przez córkę umiejętności kulinarne to nie jest poziom "MasterChefa" ani jej samej.
Internauci komentują ostatni odcinek MasterChefa i postawę mamy Beaty
Filmik szybko trafił na YouTube, ale już zdążył z niego zniknąć, gdyż TVN - właściciel praw autorskich do materiału - go zablokował. Ale internauci go obejrzeli i ruszyła lawina komentarzy.
"Chyba matka ma niespełnioną ambicję i wyżywa się na córce. Tak myślę" - pisze Jacek na stronie kwejk.pl. Tylko sporadycznie ktoś stara się wytłumaczyć matkę, pisząc np.: "Ona jej nie mówi, że jest najgorsza, tylko się dopytuje! Po prostu nie zrozumiała dokładnie, co chciał przekazać juror".
Beata Śniechowska przeszła do kolejnego etapu programu "MasterChef".
Filmik z fragmentami ostatniego odcinka można zobaczyć na stronie Kwejk.pl.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?