To była gorąca, muzyczna uczta. Artystka nie kazała długo na siebie czekać w niedzielny wieczór, 20 września. Kilka minut po 20. weszła na scenę i od razu zjednała sobie sympatię widowni. Jej niesamowity luz i kontakt ze słuchaczami zachwyciły wszystkich.
Był to koncert interaktywny - cała sala śpiewała, tańczyła i klaskała razem z Lurą. O ile klaskanie dla Polaków nie jest żadnym wyczynem, o tyle śpiewanie właśnie po kreolsku i taniec do batuku na początku trochę nas tremowały. Ale co tam - Polak potrafi! Wystarczył jeden, rozbrajający uśmiech artystki, żeby choć na chwilę poczuć się Kabowedeńczykiem. Sama wokalistka sporą część koncertu przetańczyła po prostu z mikrofonem pod pachą.
Lura to artystka nietuzinkowa – genialny głos, chwytające za serce kompozycje i niesamowita osobowość sceniczna. To prawdziwa diwa. Druga po Cesarii Evorze rodem z Afryki, której talent docenił cały świat. Czy na pewno druga? Rzecz gustu. Osobiście uważam, że w tym przypadku uczeń przerósł mistrza.
Słów parę jeszcze o samej oprawie muzycznej. Na szczególną uwagę zasłużyły dwa utwory - mazurek w wersji "black" (kto by pomyślał, że nasz mazurek jest tak popularny na Czarnym Lądzie?) i batuku, czyli sztandarowy element kompozycji tej wokalistki.
Batuku jest muzyką wiejską, graną tradycyjnie przez kobiety. Jedne siedzą i biją rytm w tchabeta, czyli tkaninę umieszczoną między udami. Drugie tańczą z chustkami zawiązanymi na biodrach. Lura i zagrała, i zatańczyła (jeszcze jak!)
Wrocław pożegnał Lurę kwadrans przed dziesiątą, doczekawszy się jeszcze bisów. Po wyjściu z sali, wszyscy zgodnie stwierdzili - było warto! Pomyślałem, że mamy szczęście, że to właśnie my, tu u siebie, możemy podziwiać takie perełki. I choć słowo "lura" w polskim języku jest nacechowane negatywnie, to po tym koncercie takiej Lury każdemu życzę.
Głosuj na nominacje w serwisie specjalnymWybierz z nami 7 cudów Wrocławia. |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?