MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Pyskaty po zabiegu w Austrii

Michał Karpiński, (ARTS)
Krzysztof Pyskaty już pod koniec stycznia powinien wrócić do normalnych treningów. Fot. W. WIlczyński
Krzysztof Pyskaty już pod koniec stycznia powinien wrócić do normalnych treningów. Fot. W. WIlczyński
(WROCŁAW) Jak już informowaliśmy, bramkarz wrocławskiego Śląska Krzysztof Pyskaty będzie pauzował tylko trzy tygodnie po przebytym w ubiegły piątek zabiegu.

(WROCŁAW) Jak już informowaliśmy, bramkarz wrocławskiego Śląska Krzysztof Pyskaty będzie pauzował tylko trzy tygodnie po przebytym w ubiegły piątek zabiegu. Wrocławski golkiper był operowany w Austrii przez słynnego doktora Schenka.

- Mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy. Już po wstępnej diagnozie wiedziałem, że nie mam uszkodzonego więzadła kolanowego i w związku z tym, nie będę musiał pauzować z powodu rehabilitacji pół roku - mówił nam zadowolony Krzysztof Pyskaty. - Podczas zabiegu lekarze wyciągnęli mi z więzadła ciało obce. Trudno mi powiedzieć co to było. Wyglądało jak jakaś kosteczka. Oczyszczono mi również łękotkę. W tej chwili już po sześciu tygodniach będę mógł ćwiczyć z pełnym obciążeniem. Przez trzy tygodnie nie będę trenował, a przez następne trzy będę po mału wchodził w cykl treningowy. Pewnie nie pojadę jeszcze z drużyną na turnieje halowe (będą się odbywać na początku stycznia - przyp. red.) do Niemiec, no chyba że jako kibic - zakończył Pyskaty.

Z Janasem później
Podczas sobotniego zjazdu sprawozdawczego PZPN-u miało dojść do rozmów prezesa Śląska Janusza Cymanka z przedstawicielami Amiki Wronki w sprawie transferu do tego klubu Marcina Wasilewskiego: - Do rozmów nie doszło. Menedżer Amiki Paweł Janas umówił się ze mną na rozmowy pod koniec tego tygodnia - powiedział nam prezes Cymanek. Prezes WKS-u potwierdził, że na pierwszym treningu (27 grudnia - przyp. red.) przed nową rundą, nawet pomimo mniej groźnej kontuzji Pyskatego, pojawią się Michał Kokoszanek oraz Krzysztof Pilarz. Wrocławski klub poszukuje II trenera i dostaliśmy potwierdzenie, że jednym z kandydatów jest Krzysztof Paluszek.
Na ostatnich treningach Śląska w tym roku byli trzej gracze Inkopaxu: Krzysztof Ulatowski, Jakub Rejmer oraz Radosław Iwan. Co o nich sądzi trener Petr Nemec? - Chcemy budować zespół w oparciu o zawodnikach z Wrocławia i Dolnego Śląska. Dlatego oglądaliśmy zawodników Inkopaksu i nadal będziemy przyglądać się piłkarzom z niższych lig. Na razie nie myślimy z kolei o nikim z Polaru, który ma własne cele i nie chcemy ich osłabiać - powiedział Nemec.
Obecnie trener Nemec odpoczywa już w Czechach, ale jeszcze w sobotę przebywał w Świeradowie: - Pojechałem do Świeradowa obejrzeć ośrodek, w którym prawdopodobnie będziemy mieli obóz przygotowawczy. Byłem zaskoczony, że spotkałem tam innych trenerów, którzy przyjechali w podobnym celu. Przy okazji pogadaliśmy trochę o piłce - zakończył Nemec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto