Konferencja muzykoterapeutów we Wrocławiu

Muzykoterapia to dziedzina nauki obecna w Polsce zaledwie od 37 lat. W całym kraju jest około pięciuset dyplomowanych muzykoterapeutów.

- Jest jednak coraz większe zapotrzebowanie na muzykoterapeutów – mówi Justyna Miłosz, studentka Akademii Muzycznej i jedna z organizatorem wrocławskiej konferencji. - Zaraz będę kończyć studia, juz w tej chwili pracuje jako muzykoterapeuta w świetlicy środowiskowej – dodaje.

Muzykoterapia to forma artoterapii, czyli terapii przez sztukę. Jest wykorzystywana w celach diagnostycznych, edukacyjnych, wychowawczych i przede wszystkim leczniczych. Stosuje się ją w chorobach psychicznych, nerwicach, również w terapii osób upośledzonych umysłowo, dzieci autystycznych czy z porażeniem ruchowy. Jest także wykorzystywana do pracy z osobami zdrowymi, do rozwijania zainteresowań muzycznych, np. w przedszkolach.

- Zajęcia z muzykoterapii wyglądają tak, że spotykamy się z jednym pacjentem, jeżeli mówimy o muzykoterapii indywidualnej, lub z grupą liczącą maksymalnie 12 osób. Możemy na tych zajęciach słuchać muzyki, grać na instrumentach, improwizować ruchem, głosem, wykonywać różne ćwiczenia, zabawy muzyczno-ruchowe. Rozmawiamy o tym jakie mieliśmy odczucia, jakie wrażenia, myśli, skojarzenia – mówi dr Paweł Cylulko, przewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia Muzykoterapeutów Polskich.
-  Działanie muzykoterapii może być uspokajające, relaksujące. W innych przypadkach:
pobudzające, aktywizujące, mobilizujące czy oczyszczające – dodaje.

Na konferencji, oprócz wykładów odbywały się także warsztaty, na których studenci mogli poznać nowe metody i techniki pracy muzykoterapeuty. Uczestniczyli w nich wszyscy studenci tego kierunku na Akademii Muzycznej.

- Najważniejszym punktem całego spotkania był warsztat Jaapa Ortha, prowadzi on muzykoterapię i jednoczenie wykłada na Uniwersytecie w Enschede. Prowadził on warsztaty dotyczące pracy z dziećmi, jak również zastosowania psychologicznych rozwiązań psychoterapeutycznych. Za granicą podejście do muzykoterapii jest inne niż w Polsce. U nas bazuje się bardzo na psychoterapii, na rozmowie terapeutycznej, natomiast muzykoterapia za granicą nastawiona jest na improwizację, wykorzystuje się instrumenty muzyczne melodyczne i niemelodyczne – mówi Justyna Miłosz.