Kiljan i Mars w Leningradzie

Spektakl po raz kolejny cieszył się uznaniem wrocławskiej publiczności. Dodajmy, że "Leningrad" zdobył już wiele cenionych nagród., m.in. główną nagrodę na XV Międzynarodowym Festiwalu „ZDERZENIA” w Kłodzku. Wielkim sukcesem okazał się również występ na XIV Międzynarodowym Festiwalu Form „Konfrontacje Teatralne”.

- Cieszę się z tego, że spektakl pomimo skromnej warstwy tekstowej, się rozwija. A to dzięki publiczności. Spektakle mają to do siebie, że z biegiem czasu umierają śmiercią naturalną. Chodzi o to, że widzowi znane spektakle zaczynają się nudzić i stopniowo schodzą z afisza. A tu mamy jakąś dziwną odwrotność, polegająca na tym, że ludzie przychodzą na ten spektakl po pięć, sześć razy - mówił po spektaklu Mariusz Kiljan, który wcielił się w rolę głównego bohatera, Sznurowa.

Podczas spektaklu wysłuchaliśmy 18 spośród 200 piosenek zespołu Leningrad. To wszystko stanowiło mocno rockową opowieść o rosyjskich outsiderach, którym tylko muzyka daje wolność.

Spektakl "Leningrad"

Spektakl wystawiany był w ramach 30. Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Wówczas cieszył się ogromnym uznaniem dziennikarzy, krytyków i publiczności i to do tej pory na pewno się nie zmieniło. Widownia zapełniona była po brzegi, a wrocławianie śpiewali lub nucili razem z aktorami.

Najbardziej podobały się oczywiście "Katiucha" oraz "WWW Leningrad", chociaż na wyjątkową uwagę zasługiwał również utwór "Milion Szkarłatnych Róż", którego tekst wydawał się wyjątkowo aktualny.

Mariusz Kiljan, mimo długiej przerwy w pracy w teatrze, dał z siebie wszystko. Prawdziwe teksty, emocje i energia płynąca ze sceny - takie połączenie rzadko się spotyka, a tu się udało.

Na spektakl "Leningrad" można wybrać się jeszcze dzisiaj (13 maja) o godz. 19. w Imparcie. A już wkrótce na naszym portalu opublikujemy wywiad z Mariuszem Kiljanem. Śledźcie nas uważnie.

Spektakl mogliśmy zobaczyć na deskach Teatru Piosenki przy Centrum Sztuki Impart.

Czytaj też:

• Tomasz Mars na deskach Impartu
• Tomasz Mars: Mylono mnie z Piotrem Kupichą