Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karolina Tuz: muzyka jest jedna

Ania Kolmas
Ania Kolmas
Karolina Tuz to wschodząca gwiazda wrocławskiej sceny muzycznej. Ukończyła Akademię Muzyczną w naszym mieście, a teraz podbija serca słuchaczy z całej Polski.

Ci, którzy byli 9 września w Empiku w Renomie mogli zobaczyć występ Karoliny Tuz. Debiutująca piosenkarka zaśpiewała kilka piosenek ze swojej płyty Pola Lawendowe. Przy okazji koncertu rozmawialiśmy z nią o jej muzyce i planach na przyszłość.
Jest Pani pianistką i kompozytorką. Skąd wziął się pomysł na śpiewanie?

Nigdy nie myślałam, że będę śpiewać i tego nie planowałam. Jestem pianistką i razem z kolegami z zespołu komponuję muzykę. Długo szukaliśmy wokalistki. Nie mogliśmy nikogo znaleźć. Kiedyś na próbie zdecydowałam się zaśpiewać. Musieliśmy nagrać próbne wersje naszych piosenek. I tak się zaczęło.

Do jakiego gatunku można zakwalifikować pisoenki z najnowszego albumu?

Według mnie muzyka jest jedna. Wszelkie nazwy i podziały wymyślili dziennikarze, by łatwiej im było o muzyce pisać. My nie gramy jakiegoś konkretnego gatunku. Gdy chcieliśmy zaśpiewać na Festiwalu Piosenki Aktorskiej powiedzieli nam, że nasze piosenki aktorskimi nie są. Na Festiwalu Poezji Śpiewanej uznano, że nasza muzyka do tej kategorii się nie zalicza. Powiedzmy, że jest to specyficzny pop. Płyta nie jest trudna w odbiorze, ale też raczej nie nadaje się do słuchania w tle.

Jak długo trwały prace nad albumem?

Jakieś dwa lata. Były momenty intensywnych prób i koncertów, ale robiliśmy sobie też dłuższe przerwy. Samo nagrywanie trwało już krócej. Pracowaliśmy w sześciu różnych studiach, w tym dwóch wrocławskich.

Długo musiała Pani szukać wytwórni, która zgodziłaby się nagrać Pola Lawendowe?

Demo było gotowe w 2006. Wysyłaliśmy je w różne miejsca. Po roku wysłane zostało także do Luny i po tygodniu dostaliśmy od nich odpowiedź.

Jak ocenia Pani zapotrzebowanie publiczności na tego rodzaju muzykę? Sama Pani przyznała, że to nie jest muzyka do słuchania w tle.

Mam nadzieję, że znajdzie ona swoje grono słuchaczy. Teraz postrzega się ją jako coś innego. Niewielu artystów gra tak jak my. Nie spodziewam się tłumów na koncertach. Liczę na wiernych fanów.

Jeżeli miałaby Pani możliwość wspólnego występu lub nagrania duetu z dowolnym artystą, to kto by to był?

Hmmm... nie zastanawiałam się nad tym. Mógłby to być np. Grzegorz Turnau, bo jego muzyka jest mądra, nie trafia w próżnię. Cenię go jako wokalistę, kompozytora, pianistę.

Wiem, że współpracuje pani z zespołem J.J Band nagrywającym płytę poświęconą pamięci Tadeusza Nalepy. Na czym będzie polegał Pani udział w tym projekcie?

Zaśpiewałam jedną piosenkę i zagrałam na instrumencie klawiszowym. Jestem jednym z wielu zaproszonych do współpracy gości.

Na kiedy dokładnie planowana jest premiera tego wydawnictwa?

Premiera już kilka razy była przesuwana, ale najprawdopodobniej będzie to jesień tego roku.

Dopiero co Pani debiutowała, a już znaleźli się tacy co porównują Panią do Katarzyny Groniec. Nie przeszkadza to Pani?

Artyści często bywają do kogoś porównywani, chyba trzeba się do tego przyzwyczaić. Jeśli mowa jest o muzykach, których lubię, to nie przeszkadza mi to.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto