Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już można kupować choinki. Wolisz sztuczną, czy żywe drzewko?

Michał Chęciński
Piotr Krzyżanowski
Sprzedawcy choinek już wychodzą z ofertą do klientów. Drzewko możemy kupić w każdym większym markecie lub w jego okolicach.

Dla przykładu w Kauflandzie koszt świerku pospolitego wysokości 150-170 cm to 40 zł. Sprzedawcy zazwyczaj oferują kilka gatunków. W Szkółce Krzewów Ozdobnych „Choinka” z Leśnicy kupimy dwumetrowe świerki za 130zł, jodły kaukaskie 60-130 zł , świerki srebrne 40- 80 zł, świerki kłujące 80-100 zł. Możemy też nabyć choinkę w doniczce, wtedy należy doliczyć 40-80 zł, w zależności od wysoki drzewa. W Szkółce największym powodzeniem cieszy się świerk srebrny. Choinki hodowane są na szkółce ekologicznej. Hodowcom szczególnie zależy na żywym zielonym kolorze. W celu uzyskania odpowiedniego kształtu przycina się gałęzie.

Inter-Flora z ul. Wieczystej ma w ofercie świerk kłujący, świerk omorika, świerk cięty. W zależności od wysokości drzewa zapłacimy od 35 do 70zł. - Najtaniej wychodzi omorika do jednego metra. Z kolei najpopularniejszy jest świerk kłujący. Jest symetryczny, wytrzymały i bardzo dekoracyjny, a ponadto nie gubi igieł – mówi sprzedawczyni.

W celu nabycia choinki nie musimy wcale udawać się na poszukiwania po całym mieście. Wystarczy zadzwonić do firmy dostawachoinki.pl i zamówić jodłę kaukaską z dostawą do domu. Koszt dostawy to około 30zł.

Ciągle nie brakuje amatorów choinek sztucznych. Są one wielosezonowe i nie trzeba sprzątać igieł. Jak opowiada pan Krystian z firmy produkującej choinki, cały proces jest dosyć prosty. – Drzewka produkujemy z folii. Najpierw tniemy ją na paski, te z kolei wsadzamy do maszyny, siekającej je na igiełki. Następnie odpowiednio skręcamy węże, które ostatecznie będą gałęziami. Resztą roboty zajmuje się maszyna składająca. Za sztuczną choinkę zapłacimy od 80 do 150 zł.

Przy okazji świątecznej gorączki zmartwień przybywa leśnikom. Zwyczajem już jest nielegalne wycinanie drzew z lasów. - Obecnie mamy wzmożony ruch. Kradzieże nie idą w setki, ale i tak tracimy sporo drzew – mówi leśniczy z Leśnictwa Cieplice. Straż Leśna wzmogła patrole. Jak informuje Ryszard Blejder, Komendant Straży Leśnej, służba nie ma uprawnień do wystawienia mandatu za kradzież drzew. - Dlatego każdorazowo w takim przypadku składamy wniosek do sądu. Ten z kolei może ukarać złodzieja karą do 5000 zł.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto