Mimo że muzycy mają już swoje lata, na scenie radzili sobie świetnie. Duet kontrabasisty i pianisty zaczarował publiczność w Filharmonii Wrocławskiej.
Taki koncert to wielka gratka dla wszystkich fanów jazzu, bo Copland i Peacock współpracują od niemal dwudziestu lat, ale ich wspólne występy należą do rzadkości.
- W ciągu tych kilkudziesięciu lat współpracy muzycy zagrali około pięciu wspólnych koncertów - zapowiadał występ jazzmanów Piotr Turkiewicz, dyrektor artystyczny Jazztopadu. - Będzie to jedyny europejski koncert tych artystów. Myślę, że ich występ będzie wielkim wydarzeniem.
Turkiewicz oczywiście się nie pomylił. Muzycy powoli, lecz skutecznie rozgrzewali wrocławską publiczność. Zaczęło się od delikatnych, wolnych nut. Potem panowie coraz szybciej zaczęli "gonić" na swoich instrumentach. Kto ten wyścig wygrał, nie wiem. Ale przyznam, że obserwowanie takiego niezwykłego wydarzenia sprawiło mi ogromną przyjemność.
W ramach tegorocznej edycji Jazztopadu na scenie Filharmonii Wrocławskiej będziemy mogli zobaczyć jeszcze młodego polskiego pianistę Nikolo Kołodziejczyka, Johna Surmana czy kwartet Charlesa Lloyda. Więcej o festiwalu przeczytacie na stronie Jazztopad 2010
Czytaj też:
- Jazztopad 2010: wielkie gwiazdy i jazz młodych
- Jazztopad 2010 we Wrocławiu [program - bilety]
- Sylwester 2010/2011 we Wrocławiu [imprezy, bale, bilety]
Zmień swoje drogowe miasto | Jean Michel Jarre we Wrocławiu |
Ale obciach! Czego wstydzi się Wrocław | Twórz z nami MMWrocław |
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?