Ach, jaki to był rewelacyjny koncert, och jak świetnie grali. Dynamicznie, nowocześnie, perfekcyjnie. Bez zbędnych słów, od samego początku Adam Bałdych zaczął czarować grą na skrzypcach, z początku cichutko tak ino, ino, by po chwili przejść pełnego brzmienia i rżnąć od ucha do ucha.
Czarował i brzmiał perfekcyjnie. Publiczność, trochę kameralna, trochę jazzowa, w mig zorientowała się o co chodzi i brzmiały tęgie oklaski po każdym popisie muzyka, w trakcie utworu. Pełen kontakt między muzykami a słuchaczami, naturalne reakcje.
Zdjęcia z koncertu Adam Bałdych Quartet
Pierwszy raz słuchałem tego kwartetu i mam nadzieję, że nie ostatni, wiec nie wiem, czy tak jest na wszystkich koncertach Adama Bałdycha i jego kolegów, ale ten w Arsenale udał się wyjątkowo. Lider przedstawiał muzyków kilkakrotnie, utwierdzając nas, że to wspólne dokonania.
Wystąpili: na perkusji Paweł Dobrowolski, z dredami, na kontrabasie schowany przed okiem kamer Michał Barański, na fortepianie Paweł Tomaszewski. Wszyscy są absolwentami Wydziału Jazzu w Katowicach i uczestniczą w wielu innych projektach muzycznych. Oprócz utworów z płyty usłyszeliśmy nowy utwór pt. "Ciąg", jeszcze świeżak, trzytygodniowy, ale zabrzmiał przebojowo.
Miłośnicy jazzu i dobrej muzyki mogą tylko żałować, że nie byli na tym koncercie. Po koncercie, ustawiła się spora kolejka do stoiska z płytami zespołu, a każda z autografem. Jestem przekonany, że to dobra lokata pieniędzy.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?