Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak nie zginąć za granicą: Tunezja

Redakcja
Wyjazdy za granicę to dziś jeden z najpopularniejszych sposobów na spędzenie wakacji. Często zdarza się, że odwiedzamy kraje, które diametralnie różnią się od naszej ojczyzny.

Inne są obyczaje, tradycje, inna religia i kultura. Jak przetrwać za granicą by nie popełnić żadnej gafy i nie wdać się w nieprzyjemne sytuacje? Oto krótki poradnik dla podróżującego – w pierwszej części zajmiemy się Tunezją.

Tunezja to jeden z najczęściej odwiedzanych przez turystów kraj. Zawsze słoneczna pogoda, błękitne, ciepłe morze i piaski pustyni przyciągają wielu wycieczkowiczów. Jednak musimy pamiętać, że jest to nie tylko doskonałe miejsce na wakacje, ale przede wszystkim kraj muzułmański i choć uważany jest za bardzo liberalny, to tradycja wciąż jest tam bardzo ważna.

Galabija to tradycyjny strój kobiecy, różni się on w każdym regionie Tunezji, a przywdziewany jest tylko z okazji rodzinnych uroczystości lub świąt religijnych. Na co dzień Tunezyjki ubierają się podobnie jak Europejki, jednak panie powinny pamiętać, by nie obnażać zbyt wiele, np. podczas zwiedzania meczetu, gdyż może być to źle odebrane. Powszechnie uważa się, że płeć piękna nie powinna eksponować swoich kobiecych walorów.

Jeśli zechcemy wybrać się wieczorem do kawiarenki musimy uważać, jaki lokal wybieramy. W Tunezji oprócz zwykłych, eleganckich kafeterii, gdzie spotykają się kobiety i mężczyźni znajdziemy także chabie. To mało stylowe miejsca, przeznaczone raczej dla mężczyzn. Panowie grają tam w karty, paląc siszę i popijając kawę czy herbatę.

Bardzo popularnym miejscem, w którym toczy się życie towarzyskie są publiczne łaźnie. W większych kurortach kobiety i mężczyźni korzystają z osobnych ośrodków, jednak często spotkamy się też z łaźniami koedukacyjnymi. Panowie dostają kąpielowe ręczniki, natomiast panie muszą przynieść ze sobą stroje kąpielowe lub po prostu kąpać się w bieliźnie. Korzystanie z łaźni to pewnego rodzaju rytuał – najpierw udajemy się do sauny, potem przychodzi pora na masaż, następnie idziemy pod prysznic, a na końcu mamy czas na odpoczynek.

Gdy wybierzemy się na suku, czyli tunezyjski targ, musimy pamiętać o jednym – trzeba się targować. Targowanie w tym kraju to prawie sport narodowy. Jednak bardzo niemile widziane jest, gdy zaczynając negocjować cenę ze sprzedawcą, rezygnujemy z zakupu. Targowanie musi odbywać się w miłej atmosferze, bez zbędnych emocji i zakończyć się ustaleniem ceny i kupnem towaru.

Tunezyjczycy celebrują inne niż my uroczystości – tak jak dla nas niedziela jest dniem świątecznym, dla nich jest to piątek. W ten dzień nie możemy kupować alkoholu, niewskazane jest także spożywanie go na ulicy. Najważniejszym wydarzeniem jest Ramadan, w tym roku trwa od 2 września do 1 października. W tym okresie nie powinniśmy jeść, palić papierosów, a nawet spożywać napojów w miejscach publicznych, gdyż Tunezyjczycy mogą poczuć się urażeni.

Mamy nadzieję, że kilka tych rad, choć trochę ułatwi wam pobyt w Tunezji i zapobiegnie pewnym niemiłym wpadkom. Już niedługo zajmiemy się obyczajami i tradycjami innego, egzotycznego kraju.


Reklama:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto