Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Idzie zima, czas zmienić opony

Michał Potocki
Michał Potocki
Pora zmienić opony z letnich na zimowe. Pogoda pogarsza się i warunki na drogach stają się coraz trudniejsze. Co o tym sądzą wrocławscy kierowcy?

Kierowcy zmieniają najczęściej opony według modelu skandynawskiego, czyli przy temperaturze 0 stopni Celsjusza. A w naszym klimacie warto je zmienić już przy 7 stopniach na plusie.

- Jeżdżę jeszcze na letnich. Póki nie ma mrozów na drogach w mieście nie ma prawie różnicy, a co będę sobie zimówki ścierał - mówi Jan Kaliński, jeżdżący kilkunastoletnim Oplem Astrą.

Wielu kierowców ma podobne zdanie. - Trzeba oszczędzać opony zimowe, bo się szybko zużywają. Już sama nazwa mówi, że są na zimę. Nie będę na nich jeździł, jak jest ciepło - uważa Tomasz Wnukiewicz. - Może jest różnica przy jeździe w takiej deszczowej pogodzie i zimówki są bardziej przyczepne, ale ja szybko nie jeżdżę, więc zmienię, jak się zrobi naprawdę ślisko - dodaje kierowca Fiata Punto.

Bieżnik nie może być zbytnio starty


Niektórzy wybierają ogumienie wielosezonowe. - Mam opony uniwersalne i nie muszę ich zmieniać na zimę. Tak jest taniej i wygodniej. Pewnie opony zimowe są lepsze niż takie uniwersalne, ale na mój użytek takie wystarczą - mówi Ryszard Bryjak, kierowca Forda Escorta.

Zmiana opon nie jest regulowana przez prawo. W Polsce wymagana jest tylko minimalna wysokość bieżnika.

- Bieżnik musi mieć minimum 1,6 mm wysokości dla osobówek i 3 mm dla autobusów, które jeżdżą z prędkością powyżej 100 km/h - mówi nadkom. Leszek Konefał z wrocławskiej drogówki. - Jeśli opony nie spełniają tego wymogu, zatrzymujemy dowód rejestracyjny auta aż do momentu, gdy kierowca przedstawi dowód na zmianę opon - dodaje.

Według danych z policyjnego Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji na 1927 wypadków na Dolnym Śląsku w pierwszych dziewięciu miesiącach 2009 roku tylko 34 były powodem złego stanu technicznego pojazdów, a w 80 proc. zawinili kierowcy.

- Jeśli chodzi o opony wielosezonowe, to kierowcy nabierają się na znaczek M+S (Mud&Snow), a powinien być jeszcze znaczek góry z trzema szczytami i płatkiem śniegu. To jest oznaczenie opony, która nadaje się do jazdy zimą - mówi Tomasz Młodawski, specjalista od opon jednego z wiodących producentów ogumienia samochodowego.

Warto też sprawdzić ciśnienie


Na oponach zimowych można jeździć, gdy temperatura otoczenia wynosi poniżej 15 stopni Celsjusza. A powyżej 20 stopni już mocniej się eksploatują. Ogumienie wielosezonowe zdaje za to egzamin w samochodach o słabszej mocy, poniżej 80 KM, gdzie przeciążenia i siły działające na opony nie są duże.

Od kilku lat świadomość wrocławskich kierowców na temat opon jest coraz większa.
- Parę lat temu ludzie nie wymieniali tak chętnie opon, teraz jest więcej klientów. Może dlatego, że mają również lepsze auta i wolą uniknąć stłuczki, a przecież na zimówkach hamowanie jest krótsze - komentuje Paweł Szymański, pracujący w warsztacie samochodowym.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto