Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Idzie duże ochłodzenie! Spodziewajcie się alertów dla Wrocławia [PROGNOZA POGODY]

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Poniedziałek (28 marca) był ostatnim dniem słonecznej, wiosennej pogody we Wrocławiu. W kolejnych dniach będzie padać, być może nawet deszcz ze śniegiem. Najwyraźniej zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

"Jeszcze jutro (wtorek) będzie w miarę ciepło, bo 13 stopni Celsjusza, ale już powoli przez Polskę będą przemieszczały się fronty atmosferyczne, pojawi się też silniejszy wiatr" - mówi nam Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW

.

Przed nami przymrozki, śnieżyce i oblodzenia

W środę (30 marca) we Wrocławiu termometry wskażą maksymalnie 7 stopni Celsjusza. W kolejnych dniach temperatura będzie jeszcze spadać. Prawdopodobne są opady deszczu. W czwartek (31 marca) będzie maksymalnie 5 st. Celsjusza, a nad ranem nawet -1!

"I tu należy ostrzec kierowców, bo w czwartek i piątek mogą pojawić się oblodzenia. Natomiast, znacznie gorzej będzie w południowej części województwa, tam temperatura spadnie do nawet -5 stopni i spodziewane są opady śniegu. W najbliższych dniach zostaną w związku z tym wydane alerty, bo de facto nie ma już zimy, a alerty wydawane są poza okresem zimowym zawsze wtedy, gdy opady śniegu mogą przekroczyć 5 cm. I tak może stać się w najbliższych dniach" - dodaje Walijewski.

Susza meteorologiczna. Uratuje nas kwiecień?

Od piątku do niedzieli (1-3 kwietnia) termometry nie pokażą więcej niż 5-7 stopni Celsjusza. Ale ochłodzenie to niejedyna zła wiadomość w prognozie pogody.

"Od 25 lutego nie było żadnych opadów. Dla przykładu, średnia wartość opadów w marcu wynosi 4,2 mm dla całego województwa, a dla Wrocławia tylko 2 mm, a prawidłowa średnia miesięczna wartość opadów powinna wynosić 35 mm dla Wrocławia. W meteorologii, w momencie, kiedy przez minimum 20 dni nie ma opadów, mówimy o suszy meteorologicznej. To przekłada się, niestety, na sytuację na polach, w lasach i rzekach" - wyjaśnia Grzegorz Walijewski. - "Wilgotność spadła już poniżej 40 proc. i w rolnictwie można już mówić o deficycie wody dla upraw. To bardzo istotne, bo przecież właśnie teraz rusza okres wegetacyjny i rośliny potrzebują odpowiedniej ilości wody, bez niej plony mogą być słabsze".

W trudnej sytuacji znaleźli się rolnicy i leśnicy. Mało tego, spada także poziom wód w rzekach, a co za tym idzie - pogarsza się stan gleby. Tymczasem najbliższe prognozy nie wskazują, by sytuacja miała się poprawić.

"Opady w najbliższych dniach będą niewystarczające. Światełkiem w tunelu może być dopiero kwiecień, według prognoz sezonowych w kwietniu ma spaść więcej deszczu, może nawet nieco powyżej normy. Przeciętny Kowalski zapewne się ucieszy, bo temperatury będą wyższe, ale to z kolei wcale nie taka dobra informacja. Przy wyższych temperaturach woda szybciej paruje i może się okazać, że i tak dalej będziemy borykać się z suszą"

Na razie jednak musimy się nastawić na ochłodzenie i niewielkie opady. Dopiero po weekendzie temperatura znów wzrośnie i możemy liczyć wówczas na rozpogodzenie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Idzie duże ochłodzenie! Spodziewajcie się alertów dla Wrocławia [PROGNOZA POGODY] - Gazeta Wrocławska

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto