Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Helena Sujecka: Trochę jestem brzydulą

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
O filmie "Cudowne lato" i dylematach młodych aktorów rozmawiamy z Heleną Sujecką, "Największym Odkryciem" Festiwalu Prowincjonalia.

W 2009 roku Helena Sujecka skończyła wrocławską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną. Była Julią w "Zaśnij teraz w ogniu" Wojcieszka i seksowną Nastazją w "Idiocie" na deskach wrocławskiego Capitolu. Za rolę osiemnastoletniej brzyduli Kitki w najnowszej komedii Ryszarda Brylskiego "Cudowne lato" dostała nagrodę Jancio Wodnika w kategorii Największe Odkrycie Festiwalu. Film miał premierę 11 lutego. Obok Sujeckiej możemy w nim oglądać plejadę gwiazd, w tym: Jerzego Trelę, Bronisława Wrocławskiego czy Katarzynę Figurę.


Głosujcie na 7 Nadziei Wrocławia!


"Cudowne lato" Ryszarda Brylskiego
to opowieść m.in. o tym, jak poderwać "niełatwą" dziewczynę. O Kitkę rywalizują ze sobą Konrad (Antoni Pawlicki) i Rudy (Cezary Łukaszewicz), którzy pracują w konkurencyjnych firmach pogrzebowych. Dziewczynie w podjęciu decyzji pomaga matka, lokalna seksbomba (Katarzyna Figura). O filmie rozmawiamy z Heleną Sujecką.

Stawiasz pierwsze kroki na dużym ekranie i już grasz u boku takich gwiazd, jak Jerzy Trela. Jak Ci się to udało?

Jak trafiłam do filmu? Na czwartym roku studenci wszystkich szkół aktorskich zjeżdżają do Łodzi, gdzie pokazują swoje dyplomowe przedstawienia. Pewnego dnia pojawiła się tam pani reżyser castingu z Opus Film i zaprosiła nas na przesłuchania do filmu "Cudowne lato". Poszłam na casting, potem kolejny, i kolejny ... I po jakimś czasie odezwali się do mnie. Tak trafiłam do filmu Ryszarda Brylskiego. **Zdjęcia były kręcone półtora roku temu. Od tego momentu minęło już trochę czasu, dużo się wydarzyło. Ale bardzo miło wspominam ten czas.
Jak myślisz, dlaczego wybrali właśnie Ciebie? Mało znaną, początkującą aktorkę?
**Myślę, że szukali właśnie kogoś takiego. Nieznanej dziewczyny, dopiero co po szkole, która zaczyna swoją przygodę z filmem. Zarówno w toku kolejnych castingów, jak i już w trakcie kręcenia obrazu, scenariusz i rola Kitki uległy zmianie.

Helena SujeckaHelena Sujecka


Czy na planie "Cudownego lata" też było cudownie?

Bardzo miło wspominam ten okres. Kręciliśmy zdjęcia w Łodzi, a dokładniej w małych miejscowościach pod miastem. Spędziliśmy tam ponad miesiąc, zdjęcia powstawały na przełomie czerwca i lipca 2009 roku. Atmosfera na planie była cudowna. Codziennie, przez kilkanaście godzin pracowałam z takimi aktorami, jak Jerzy Trela, Marek Kasprzyk czy Katarzyna Figura. Mogłam podziwiać ich pracę przed kamerą. Obserwowałam to z pewną dozą nieśmiałości. W trakcie zdjęć byłam w takim dziwnym stanie, coś pomiędzy euforią a specyficznym rodzajem skupienia.
W tym samym czasie miałam próby do "Idioty" Wojciecha Kościelniaka w Teatrze Muzycznym Capitol. Dużo się wtedy działo w moim życiu.
Film "Cudowne lato" jest reklamowany jako historia o "brzyduli Kitce", którą grasz właśnie Ty. Nie przeszkadzało Ci to miano?

Nie mam z tym problemu, myślę, że aktora takie rzeczy nie dotykają. Wiem, że jestem po części brzydulą.

Dlaczego warto się wybrać do kina na "Cudowne lato"?
To film ciepły i mądry. Niestety w Polsce w ostatnich latach mamy tendencje do smutnego , ciężkiego kina, takiego "hard core'u polskich realiów". Mało jest dobrych filmów. Pamiętam, że po projekcji  "Cudownego lata" – na przykład na pokazach festiwalowych -  ludzie do mnie podchodzili i mówili: "Jaki to ładny i mądry film". Bardzo cieszą mnie takie komentarze.
"Cudowne lato" to tylko romans z filmem, czy zapowiada się dłuższa znajomość? Wcześniej kojarzyliśmy Cię głównie z teatrem. **
Moją wielką i pierwszą miłością jest teatr i nic tego nie zmieni. Od półtora roku pracuję we wrocławskim Capitolu, gdzie gram w "Idiocie", ale chciałabym w przyszłości popracować też nad materiałem stricte dramatycznym. Poza tym w filmie bardzo cenię aktorów z solidnym stażem na deskach teatru. Przemysław Bluszcz czy Dorota Kolak to dobre przykłady. Są naprawdę świetni, w tym co robią.

Czy aktorzy, którzy dopiero co skończyli szkołę teatralną, mają trudny start w zawodzie?

Niestety tak. To, żedostałam główną rolę w "Cudownym lecie", to był w pewnym stopniu szczęśliwy traf. Wcześniej zdarzały mi się epizody w "Rysiu" czy "Pitbullu". Poza tym na studiach nie miałam zajęć z kamerą, a moją jedyną praktyką w tej kwestii były castingi. Start jest bardzo trudny, ciężko się przebić. Szczególnie, że ostatnio konkurencją dla aktorów stają się amatorzy. Mam kolegów, którzy są cholernie zdolni i nie mogą znaleźć pracy w zawodzie.

 


Kiedy brakuje propozycji, zostaje reklama...

Granie w reklamach staje się dziś czymś normalnym. Wielu wielkich, starszych aktorów też zweryfikowało swoje zdanie w tej kwestii, np. Krystyna Janda czy Krzysztof Majchrzak. Poza tym niektóre reklamy zakrawają na mini kino artystyczna i nieraz wymagają finezji od twórców. Wszystko zależy od sytuacji i wielu czynników, ale nie wykluczam, że sama zagrałabym w reklamie.
Dziękuję za rozmowę.

Helena Sujecka zagrała małe role w "Rysiu" Stanisława Tyma, "Afonii i pszczołach" Jana Jakuba Kolskiego i  "Pitbullu" Patryka Vegi. Współpracuje z Teatrem Ad Spectatores z Wrocławia. Możemy ją oglądać w serialu "Hotel 52".

Czytaj też:
Ferie 2011 we Wrocławiu Zmień swoje drogowe miasto Photo Day - serwis
Kąpieliska i baseny we WrocławiuRozkład jazdy MPK WrocławDzieje się we Wrocławiu

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto