Zobacz: "Drunk Hulk" ćwierka z Wrocławia na cały świat
Sprawa zaczyna się niewinnie. Dostajesz polecenie od znajomego, żeby wpisać w wyszukiwarkę słowo "gifura" i kliknąć w pierwszy wynik. Większość nie wie, co oznacza tajemnicza nazwa i z ciekawości posłusznie postępuje według wskazań. Wówczas na ekranie pojawia się postać bez nosa, podobna do bohatera z filmu "Piła". Obraz intensywnie miga, a z głośników słychać przeraźliwy dźwięk (jeśli ciekawość jest silniejsza, oto link do omówionej strony: GIFURA).
Niby nic nadzwyczajnego, ale strona na zasadzie łańcuszka docierała do kolejnych internautów. Pojawiły się nawet instrukcje, jak wykorzystać straszną postać i kogo można straszyć.
"Myślałem, że wiem czego się spodziewać i że nie zrobi to na mnie większego wrażenia. Teraz zastanawiam się, jak doprać bieliznę i gdzie kupić tanie krzesło obrotowe" - pisze Zbychu312 na forum internetowym.
W internecie można też znaleźć wiele filmików z reakcjami na gifurę.
Zobacz: Wideo z reakcji na gifurę | |
Zobacz: Straszne filmy krążące po sieci utrzymane w konwencji gifura | |
Czytaj też:
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?