Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To jest Rock, a to Moja Tuba [wideo]

Michał Potocki
Michał Potocki
Remigiusz "Rock" Maciaszek, wrocławski vlogger
Remigiusz "Rock" Maciaszek, wrocławski vlogger Michał Potocki
Wrocławski vloger podbija You Tube. Mówi o grach, seksie, religii, robieniu sałatki czy wychowaniu dzieci.

Nagrywa 8 - 10 godzin dziennie i traktuje to jak zwykłą pracę, ale również realizowanie swoich zainteresowań. Ma 34 lata. Studiował na Politechnice Wrocławskiej. Od prawie 20 lat zajmuje się grami, głównie sieciowymi. Stworzył kilka cykli na You Tube, gdzie recenzuje gry, prowadzi tutoriale, mówi o sprzęcie do gier.

Remigiusz „Rock” Maciaszek w maju 2011 założył videobloga Moja Tuba, który zasubskrybowało już ponad 6 tys. internautów. Wspólnie z cyklami poświęconymi grom ma 35 tys. widzów, średnio odcinek Mojej Tuby oglądany jest 20 tys. razy.

Pod niektórymi odcinakami czytamy, że to vlog „największego manipulatora współczesnego polskiego You Tube”, który może nas oszukać, sprawić, że go polubimy. Wmówi, że jest fajny, a potem zmieni nasz światopogląd, przerobi na zombie i wyśle do supermarketu, a tabliczkę ostatniej szansy w stylu „koniec drogi” zastępuje ostrzeżenie „Oglądasz na własne ryzyko!”.

Rozmawiamy z "Rockiem" o jego vlogu, lawinowo wzrastającej popularności, pokazywaniu rodziny w Internecie i wygłupach na YT.

Taki z Ciebie manipulator?

To było chwilowe. Zdarzały się sytuacje, że moja popularność na You Tube, która również mnie dziwi, była przypisywana temu, że sprawnie posługiwałem się słowami kluczowymi. Nie robiłem tego z premedytacją, a przełożenie tych technik na oglądalność, jeżeli już jakieś było, to raczej śladowe. Dla dobrego samopoczucia zebrałem te zarzuty w jeden tekst i umieściłem w opisie vloga w odrobinę prześmiewczej formie.

Czyli jesteś prawym internautą.

Na vlogu mówię dokładnie to, co w danym momencie myślę. Czasami dobieram tematykę na podstawie tego, o co proszą mnie widzowie, ale zawsze w oparciu o moje doświadczenia. Czy jestem prawy? Na pewno jestem przeciętny, poza tym trudno powiedzieć.

Pierwsze odcinki Mojej Tuby były o grach, potem zacząłeś pokazywać siebie. Co się stało?

Na początku pokazywałem siebie, nadal mówiąc o grach, potem tematyka zmieniała się w zależności od potrzeb widzów, a te często wyrażali w komentarzach. To, że w ogóle zacząłem siebie pokazywać, wynikało z mojej interpretacji tego, jak powinny wyglądać nowe media. Według mnie w Internecie ważniejszy jest człowiek niż temat. Jeżeli chcę o czymś mówić, to moi widzowie mają prawo mnie poznać.

Rozumiem, że nie czytasz z kartki jak pogodynka?

Nie. Vlogi traktuję jak rozmowę. Gdy się z kimś rozmawia, to poznaje się też własne myśli. W trakcie rozmowy dużo pomysłów przychodzi do głowy. Moje nagrania są pewną formą ekspresji, na bieżąco zastanawiam się nad omawianymi kwestiami. Bywa, że gdy dojdę do końca vloga, to moje poglądy na daną sprawę różnią się od tych, z którymi zaczynałem odcinek.

RockAlone2k, skąd taka nazwa kanału?
Na GOL-u (serwis gry-online.pl - przyp. red.) ludzie podpisują się zwykle nickami. Tam miałem ksywkę RockAlone, co się wzięło z "You Will Never Walk Alone", piosenki, którą śpiewał m.in. Frank Sinatra, a która utkwiła mi w głowie. RockAlone było zajęte, dodałem tam 2k i już. Zakładając kanał na YT, nie myślałem o nim przyszłościowo, więc nazwa jest przypadkowa.

Już myślałem, że "Alone" ma coś wspólnego z samotnością.

Alone jako samotny wiąże się raczej z moim podejściem do gier komputerowych. Z jednej strony preferuję gry pozwalające na interakcje z innymi ludźmi, ale z drugiej trzymam się trochę na uboczu. Używam zamiennie nicków Solo i Alone.

Na Twoich filmach występują czasem syn Mikołaj i żona.

Obecność rodziny we vlogach była pierwotnie zupełnie przypadkowa. Mój syn jeszcze w wakacje bywał w domu, kiedy nagrywałem swoje programy. Ilekroć podbiegał do mnie w trakcie nagrania, to poświęcałem mu uwagę, a potem wracałem do przerwanego wątku. Okazało się, że takie podejście cieszy się zainteresowaniem. Od tego czasu przestałem zwracać uwagę na to, by kręcić vloga w sterylnych warunkach, a moja rodzina jest nieodłączną częścią nagrań.

Jakie tematy najbardziej Ci podchodzą?

Na Mojej Tubie unikam tematów związanych z grami. Poświęcam ją sobie i temu, co mi przychodzi na myśl. To często kwestie bieżące. Dużo się na YT mówi o religii i ja również podjąłem ostatnio ten temat.

Mówiłeś już o marihuanie, śmiałeś się z porno w Internecie, a co się na Twoim vlogu nigdy nie pojawi?
Nie zastanawiałem się nad tym. Nigdy nie próbuję zajmować radykalnego stanowiska. Mogę się przecież mylić. Nie chcę nikomu sugerować, jak ma myśleć. Wolę o wielu rzeczach mówić powierzchownie, bo jeśli cokolwiek moje vlogi mają przekazać, to myśl, że warto szukać więcej niż jednego źródła informacji na dany temat.

Śpiewasz, gotujesz, nie uważasz, że robisz się poradnikowy?

To są zabawy. Pokazuję swoje życie, które nie skupia się na gadaniu do kamery. Czasami coś gotuję, gdzieś jadę samochodem, a przy okazji wykorzystuję czas do nagrywania materiałów. Najważniejsze w nagrywaniu są dla mnie: możliwość mówienia o grach w specjalnych cyklach na YT i danie szansy widzom, by mnie poznali poprzez Moją Tubę.



Jesteś introwertykiem?

W grupie ludzi jestem raczej słuchaczem, nie odzywam się i stoję z boku. Natomiast kiedy rozmawiam z jednym człowiekiem lub zwracam się do dużej liczby osób, to nie mam z mówieniem żadnych problemów. Kamerę traktuję jak kumpla, może to ułatwia mi swobodę wypowiedzi.

Twój kanał na YT subskrybuje 35 tys. ludzi, na Facebooku ponad 5 tys. ludzi polubiło Twój fanpage, jak to ma się ma do znajomości w realu?

Mam cztery bliskie osoby, poza rodziną, z którymi mogę dosyć swobodnie porozmawiać. Prawdę powiedziawszy, najwięcej okazji do rozmowy daje mi rodzina.

Nie boisz się zmieniać czegoś w wizerunku, żeby nie stracić widzów? Np. zgolić brody.

Brody nie zgolę, bo to negatywnie wpływa na moją urodę, innych radykalnych zmian też nie planuję, choć nie jestem mocno przywiązany do swojego wyglądu. Jeśli jakiemuś widzowi się znudzę, to nic się nie stanie, bo i tak nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak dużo ludzi mnie ogląda.

Przecież zaprosiłeś do nagrania premiera Tuska, zrobiłeś teledysk o porno czy odcinek "Zaśpiewaj z Rockiem".

To śpiewanie było wprowadzeniem do jakiejś serii, którą prowadziłem z kolegą. Wyszło bardzo spontanicznie. Z premierem i porno to były dowcipy, ale nie mam skłonności do wygłupów.

Może jesteś urodzonym showmanem?

Gdzie tam, nie robię show. W ogóle się do tego nie nadaję. Prowadzę tylko vloga, swego rodzaju pamiętnik. Przeciętny facet mówi o swoim spojrzeniu na świat i tyle.



Monster Jam 2011
we Wrocławiu


One Love Festival 2011 [program]


Koncerty i festiwale w 2011 roku


ZOO Wrocław: cennik, dojazd

**

**

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto