Do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych na ul. Przejazdowej.
- Zadzwonił do nas pan, który opowiedział, że dzieci miały niezły ubaw, gdy wrzucały jeża do wody. Na szczęście pan wyciągnął go z wody i skontaktował się z nami - informuje dyżurna z Ekostraży.
Czytaj: Kolejne kotiki są już w Afrykarium. Wybierz imię dla córeczki Nabi
Jeż nie ma obrażeń zewnętrznych, ale nałykał się wody, która prawdopodobnie dostała się do jego płuc. Zwierzę dostało antybiotyk i przebywa w inkubatorze. Jeż jest słaby i wychudzony, ale walczy o życie.
- Niestety otrzymujemy sporo informacji o maltretowanych jeżach. Zdarzało się, że dzieci chciały spalić jeża albo kopały nim jak piłką. Ludzie nie zwracają również uwagi, gdy koszą trawę lub je wypalają. Wielokrotnie mamy do czynienia z poranionymi od kosiarki jeżami. Niestety ciężko będzie udowodnić, że dzieci wrzuciły jeża do oczka, żeby zginął. Ciężko również odnaleźć te dzieci - dodaje dyżurna.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara finansowa od 500 do nawet 100 tys. zł. Sprawca może otrzymać również zakaz posiadania zwierząt na okres od roku do 10 lat.
Zobacz zdjęcia jeża oraz oczka wodnego
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?