Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Danuta Wałęsa we Wrocławiu: Mąż jest zazdrosny o książkę [foto, wideo]

Marek Ciechowski
Marek Ciechowski
danuta wałęsa
danuta wałęsa Marek Ciechowski
Zawsze wolałam stać w drugim rzędzie - mówiła Danuta Wałęsa na spotkaniu promującym jej książkę "Marzenia i tajemnice" [zdjęcia użytkownika MM].

7 lutego w Empiku Danuta Wałęsa spotkała się z czytelnikami. We wrocławskiej Renomie zjawiły się tłumy.

- Mój mąż sądził, że książka "Marzenia i tajemnice" to będzie niewypał - przyznała. - Teraz jest trochę zazdrosny, że jego książki tak dobrze się nie sprzedają.

W książce znajdziemy wspomnienia byłej pierwszej damy. Wypowiadają się tam także dzieci Wałęsów: Magda, Bogdan i Jarek. Sekrety domowego zacisza ujrzały światło dzienne.

Mąż nie przeczytał mojej książki

Żona byłego prezydenta przyznała we Wrocławiu, że mąż prawdopodobnie do dziś nie przeczytał jej autobiografii.

- Może boi się, że dowie się z niej pewnych rzeczy, w których nie uczestniczył - mówiła prezydentowa.

Opowiadała też, że wiele czytelniczek utożsamia się z nią, bo też miały ciężkie życie.

I dodała: - Nie jestem silną kobietą, zawsze wolałam stać w drugim rzędzie. Łatwiej wtedy obserwować. Stojąc w pierwszym rzędzie, samemu jest się obserwowanym.

Cięszę się, że u Wajdy zagra mnie Agnieszka Grochowska

Na konferencji prasowej Danuta Wałęsa skomentowała także powstający właśnie film Andrzeja Wajdy pt. "Wałęsa".

- Miałam innych faworytów do obsady, ale zatwierdzam wybór reżysera - żartowała prezydentowa. - Twórcy zapomnieli niestety, że ja na początku też miałam długie włosy, niepotrzebnie ścieli je Agnieszce Grochowskiej. Cieszę się, że to właśnie ona mnie zagra. To piękna i mądra kobieta. Ale po filmie nie spodziewam się niczego specjalnego - dodała. - Chociaż mam nadzieję, że będzie duża oglądalność.

zobacz galerię zdjęć ze spotkania z Danutą Wałęsą


Rozmowa z Danutą Wałęsą


Co Pani usłyszała Pani od swoich pierwszych czytelników?

Mówili, że to wspaniale, że napisałam tę książkę i że jest w niej dużo emocji. Dziękowali mi za to, że ta książka powstała.

Dlaczego dopiero teraz zdecydowała się Pani na takie wspomnienia?

Gdybym napisała tę książkę wcześniej, mogłaby mi pani zadać to samo pytanie. Przyszedł taki czas - po prostu.

Obawiała się Pani reakcji bliskich na tę książkę?

Nie, absolutnie. Jestem raczej mile zaskoczona, że tak została przyjęta. Przed wydaniem - nie wiem dlaczego, ale tak było - spodziewałam się fali krytyki. Teraz mam satysfakcję, że jednak zdecydowałam się wydać "Marzenia i tajemnice".

Tekst: Kinga Czernichowska
Zdjęcia: Marek Ciechowski


Czytaj też:
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto