Zobacz: Janikowski z fana Bruce'a Lee został Anakondą
Damian Janikowski to wrocławski zapaśnik, który 6 sierpnia zdobył brązowy medal igrzysk olimpijskich w Londynie (Zobacz: Londyn 2012: Damian Janikowski zdobył brązowy medal igrzysk olimpijskich).
Świeżo upieczony medalista opowiada o powrocie do codzienności po życiowym sukcesie.
Jak zmienia się życie po zdobyciu medalu igrzysk olimpijskich?
W zasadzie się nie zmienia. Ludzie rozpoznają mnie na ulicy, gratulują, to miłe. Na pewno jest większe zainteresowanie mediów. Udzielam ciągle wywiadów dla prasy, radia czy telewizji. Każda wolną chwilę spędzam w redakcjach. To normalne, kiedy człowiek robi wynik, wzrasta zainteresowanie. Korzystam z tej okazji, żeby wypromować dyscyplinę, którą reprezentuję i po części też siebie. Zdaję sobie sprawę, że za miesiąc czy dwa sytuacja wróci do tej sprzed igrzysk.
Kiedy w takim razie odpoczniesz?
W tym roku będzie z tym problem. Lada moment rozpoczynam występy w niemieckiej Bundeslidze. Później będą mistrzostwa Polski. Ciężko będzie się urwać.
Po zdobyciu przez Ciebie medalu, zaczęło się o Tobie mówić w kontekście KSW.
To był wymysł dziennikarzy i informacja wyciągnięta z kontekstu. Prawda jest taka, że występuję w amatorskich zawodach MMA i traktuję to jako uzupełnienie treningu. Rozmawiałem z Martinem Lewandowskim (współwłaściciel KSW - red.), ale nie dostałem żadnej propozycji. Myślę, że mam czas na występy w KSW. To ciekawe rozwiązanie na sportową emeryturę. Obecnie musiałbym zmienić za bardzo swój trening. Na razie skupiam się na zapasach.
Wykorzystujesz szum medialny wokół siebie, żeby nagłośnić problemy z salą przy ul. Dmowskiego?
Kiedy jestem w mediach, mówię też o problemach z jakimi borykamy się na co dzień. Chcielibyśmy mieć komfort trenowania. Obecnie sala, w której ćwiczymy idzie pod młotek. Idealnie byłoby dla mnie gdyby wyremontowano obecny obiekt. Chociaż bez wątpienia przydałaby się we Wrocławia sala do sportów walki.
Musimy tę kwestię rozwiązać. Patrzę na niewiele młodszych kolegów, którzy już zdobywają medale na mistrzostwach świata czy Europy juniorów. Mamy zdolny narybek, szkoda to zmarnować.
Byłeś jednym z 10 zawodników, którym udało się zdobyć medal na igrzyskach. Jak oceniasz występy pozostałych reprezentantów?
Na pewno Polskę stać na więcej medali. W sporcie jak w życiu, czasami nie wychodzi. Można mieć formę przez trzy lata i w roku igrzysk zaliczyć spadek. Albo gorzej, jak polscy siatkarze. Można wyśmienicie wystąpić w imprezie poprzedzającej najważniejszy start czterolecia, a nie wstrzelić się w igrzyska.
Warto zastanowić się nad kondycją sportu, ale nie krytykować czy wręcz obsmarowywać polskich zawodników. Bo sytuacja wygląda tak, że albo jesteś wychwalamy pod niebiosa, albo zmieszany z błotem. Musi dbać o naszych reprezentantów.
Zobacz też:
- Kibicami szyte. Powstaje film dla siatkarzy
- Siatkarze ćwiczą na siłowni, a Anastasi pichci makaron [wideo]
- "Show must go on" - Maja Włoszczowska żegna się z igrzyskami olimpijskimi
Złap Wrocław w biegu | Mecz Polska - Młodawia[bilety] | Włodarczyk vs. Palacios we Wrocławiu | Polcon 2012 we Wrocławiu [program] |
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody