Decyzja śledczych zapadła po przeprowadzonej pod koniec września wizji lokalnej na miejscu zdarzenia. Wziął w nim udział świadek dramatu, który opowiedział, co się wtedy stało. Ustalono, że Renata M. i jej dwie sąsiadki, w tym jedna w szóstym miesiącu ciąży, spotkały się towarzysko i wypiły po co najmniej cztery piwa.
Gdy wieczorem wracały do domu, skróciły drogę i poszły przez dziurawy most kolejowy. Na wiadukcie doszło do awantury między oskarżoną a 38-letnią ciężarną Elżbietą J. - W pewnym momencie kobieta pchnęła ciężarną, a ta spadła w dół, tracąc życie - mówi Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Kobiety uciekły i powiadomiły męża jednej z nich, że koleżanka zaginęła. Mężczyzna znalazł jej ciało i wezwał policję.
Sekcja zwłok Elżbiety J. wykazała, że przyczyną jej śmierci był krwotok wewnętrzny spowodowany obrażeniami na skutek upadku. Ciężarna miała też 3,65 promila alkoholu we krwi. Wynik wizji lokalnej, zeznania świadka, a także zgromadzone dowody dały podstawy do zmiany zarzutów oraz uchylenia aresztu wobec Renaty M. Kobiecie grozi pięć lat pozbawienia wolności.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?