Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chuligani z Dzierżoniowa napadli na uczestników koncertu charytatywnego

Redakcja
mat. mm
W sobotę, 28 czerwca, grupa zamaskowanych chuliganów wtargnęła z pałkami do jednego ze świdnickich pubów, gdzie organizowano koncert charytatywny. Cztery osoby zostały ranne.

Uczestnicy Azor Punk Festival zbierali koce, ręczniki, szampony, witaminy oraz karmę dla psów na rzecz Ośrodka Pomocy dla Zwierząt w Uciechowie. Nagle ok. godziny 23. podczas występu zespołu Kwestia Czasu, do pubu Izi Rajder weszło kilkunastu zamaskowanych mężczyzn, którzy pałkami i leżącymi na stołach butelkami pobili kilka ze stu bawiących się osób.

Czytaj: Uderzał znajomego siekierą w głowę. Grozi mu dożywocie

- Wszyscy mieli na sobie kaptury lub szaliki zakrywające twarz. Na razie otrzymaliśmy jedno zgłoszenie o pobiciu od 36-letniego mężczyzny, który stracił sześć zębów i ma podbite lewe oko. Doprowadzono go do stanu bezbronności. Nikogo z napastników nie zatrzymano - informuje Katarzyna Czepil ze świdnickiej policji.

Według organizatorów oraz uczestników koncertu, szaliki na twarzach napastników były w barwach klubu piłkarskiego Polonii Świdnica, co miało być afrontem od kibiców z Dzierżoniowa.

- Wszystko działo się dosłownie 5-6 minut. Grupa 15. osób w kapturach i szalikach na twarzach nagle wpadła do klubu i biła pałkami uczestników. W ruch poleciały także znajdujące się w zasięgu ręki butelki. Poza kierowcą Grupy Podwyższonego Ryzyka nikt bardziej nie ucierpiał. Nikt nie ma złamanych żeber, nie używano noży. Zaczęliśmy się bronić i wypchnęliśmy napastników z klubu zamykając drzwi. Koncert dokończyliśmy - mówi organizator koncertu Amadeusz Kozieczko.

Suchej nitki na napastnikach nie zostawiają muzycy zespołu Wroc Hate, którzy na swoim profilu na Facebooku napisali:

"I wielki c**j w dupę kibolskiej hołocie. Brak nam słów by opisać sku***eli, którzy wbijają zamaskowani i ze sprzętem na charytatywną imprezę. Którzy spie****ają, gdy jest ryzyko wyrównanej walki, a są mocni kiedy mogą przy****dolić pałą lub butelką zaskoczonym, dobrze bawiącym się ludziom. Atak specjalnie nie dziwi, od jakiegoś czasu każda, nawet charytatywna punkowa impreza jest potencjalnym celem tych ścierw. I właśnie to jest chyba najsmutniejsze i najbardziej wku****jące. Pozytyw jest taki, że chyba już nikt nie ma wątpliwości do czego pewne grupy są zdolne i co powinno się z nimi zrobić..."

Podczas czwartej edycji Azor Punk Festival udało się zebrać ok. 300 kg karmy. Kozieczko zapowiada, że koncerty nadal będą organizowane.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto