Aktualizacja: godz. 14.30
W poniedziałek prezydent Rafał Dutkiewicz ma się spotkać z komendantem wrocławskiej policji. Będą rozmawiać o sobotnich wydarzeniach i prewencji w mieście.
W klubie odbywał się koncert charytatywny dla 1,5-rocznej Julii. Zagrało osiem zespołów hardcorowo-punkowych. Około godz. 22. kilkudziesięcioosobowa grupa próbowała wtargnąć do Brooklynu, zaatakowała ludzi stojących przed klubem, ochrona rozpyliła gaz. Według relacji świadków, nikomu nic poważnego się nie stało.
Na forum hard-core.pl możemy przeczytać komentarze uczestników koncertu:
"Dodam od siebie, że gazu użył ochroniarz oraz jeden z uczestników koncertu - skutecznie - pisze jeden z forumowiczów. - Gaz dostał się niestety również do wewnątrz klubu. Moim zdaniem dalibyśmy łomot naziolom, gdyby nie to, że ochroniarze zamykali drzwi, co w połączeniu z gazem i odzwyczajeniem przynajmniej części załogi od takich sytuacji, doprowadziło do chwilowej dezorientacji, przez co naziole zdążyli oddalić się. Co najmniej dwóch napastników rozpoznano. Info poszło, gdzie trzeba".
Na miejsce została wezwana policja, nikogo nie zatrzymano. Koncert nie został przerwany. Policja nie potwierdziła informacji, że za atak odpowiedzialni są kibole Śląska Wrocław.
W sobotni wieczór doszło też do innego poważnego incydentu w centrum Wrocławia. Przed klubem przy ul. Bogusławskiego zostali pobici aktorzy Teatru Polskiego.
zobacz: Aktorzy Teatru Polskiego pobici przed klubem przy Bogusławskiego
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
