- Nie mamy sygnałów o przekroczeniach stanów alarmowych na dolnośląskich rzekach. Dlatego jak na razie nie ma powodów do obaw - wyjaśnia Robert Korzeniowski z Centrum Zarządzania Kryzysowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. - Taka pogoda, jaka jest teraz - w nocy zamarza to, co w dzień się roztapia - to dla nas dobry scenariusz - dodaje.
Na dolnośląskim odcinku Odry pracuje już jeden lodołamacz. "Borsuk" rozpoczął pracę, gdy w dzień temperatury wzrosły powyżej 0 stopni Celsjusza.
- Lodołamacz "Borsuk" pływa od Brzegu Dolnego w kierunku Rędzina. Kruszy pokrywę lodową w dolnych odcinkach Odry, by kry i lodowe zatory z górnych części rzeki mogły bez problemu spływać w dół - wyjaśnia Janusz Bogucki z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. - Będzie on pracował tak długo, jak długo będzie to potrzebne. Oczywiście wyłącznie przy dodatniej temperaturze.
Czytaj też:
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?